cudanakiju.pl

cudanakiju.pl

niedziela, 4 listopada 2018

Komisarz Gordon. Pierwsza sprawa


Wydawnictwo Literackie opublikowało w tym roku serię "Komisarz Gordon" szwedzkiego pisarza Ulfa Nilssona, na język polski przełożoną przez Barbarę Gawryluk. Są to wesołe, dobrze napisane książki dla przedszkolaków i młodszych uczniów, już na pierwszy rzut oka przyciągające uwagę niespotykaną fakturą oprawy oraz uroczymi, pastelowymi ilustracjami Gitte Spee. Cykl otwiera "Pierwsza sprawa", zamknięta w 12 rozdziałach opowieść o leśnym policjancie, ropusze Gordonie, któremu zgłoszona zostaje kradzież orzechów. W rozdziale trzecim cierpliwy detektyw podczas obserwacji terenowych zmienia się w zamarzniętą górkę śniegu, a z opresji ratuje go bezimienna mysz, przy okazji podejrzana o przywłaszczenie sobie orzecha należącego do wiewiórki.
Nietypowe okoliczności zapoznania przeistaczają się w coś wielkiego, bowiem spotkanie to okazuje się nowym początkiem dla każdego. Gordon ma wreszcie z kim rozmawiać, jeść swoje ciasteczka i zyskuje pomocnika zdolnego pokonywać jego ograniczenia, na przykład wspinać się na drzewa. Mysz po raz pierwszy jest obiektem czyjegoś żywego zainteresowania i dostaje imię, co przecież we wszystkich kulturach stanowi akt symboliczny oraz przełomowy. Mieszkańcom lasu zapewnione zostaje bezpieczeństwo i duża dawka rozrywki, bo Gordon i Paddy tworzą duet niekonwencjonalny, stawiający na oryginalne metody operacyjne.
Do moich ulubionych motywów "Pierwszej sprawy" należą: wspomniane już ciastka komisarza, rozdzielane smakami według pory dnia (jedzone 3-4 razy dziennie); areszt, którego Gordon nie lubi zamykać, więc gości w nim swoją asystentkę, a dla towarzystwa dostawia i swoje łóżko; własne śledztwo Paddy, polegające między innymi na rozmowie z sikorkami; improwizowana bitwa na orzechy jako sposób rozwiązania wszystkich problemów. Oprócz pomysłowości autora doceniam również jego ogólny talent literacki, bo fabuła, w zasadzie prosta, została poprowadzona ciekawie, świat przedstawiony wciąga i czaruje małego czytelnika, a i dla dorosłego chwile spędzone z tą książką są bardzo przyjemne. Relaksująca moc jest też udziałem ilustratorki oraz wydawcy, gdyż bez wyraźnych, przyjaznych obrazków na wysokiej jakości papierze i okładce przygody leśnych policjantów przeżywałoby się inaczej – byłyby niepełne. Potencjał "Komisarza Gordona" dostrzegli również szwedzcy filmowcy, bo na podstawie serii rok temu powstała pełnometrażowa animacja, wyświetlana w Polsce podczas 5. Festiwalu filmowego Kino Dzieci (w przyszłości ma być dostępna w regularnym repertuarze kin). Warto jednak w pierwszej kolejności poznać literacki pierwowzór, zwłaszcza że spisany został zgrabną polszczyzną, o którą zadbała Barbara Gawryluk. To jeden z tych przypadków, w których trudno nam uwierzyć, że książka w oryginale powstała w innym języku, tak naturalny, płynny i swojski jest przekład "Pierwszej sprawy" komisarza Gordona.
Bożena Itoya

Ulf Nilsson, Komisarz Gordon. Pierwsza sprawa, ilustrowała Gitte Spee, przełożyła Barbara Gawryluk, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2018.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz