Masz naście lat, robiłaś rzeczy, które twoi rówieśnicy znają raczej tylko z filmów, świat się na ciebie krzywi i tobie zakrzywia. Pogubiłaś się, chcesz krzyczeć, kopać, wyśmiewać, przytulać i odrzucać. Wtedy przychodzi ktoś i mówi: zrobię ci zdjęcie, taki prawdziwy fotograficzny portret. Z nim idą inni, namawiając, żebyś napisała o sobie wiersz albo monodram. Potem nagle jest sala pełna ludzi, ty obok innych dziewczyn (i Nikodema), siedzisz na krześle, stoisz przy scenie, dostajesz różę, Twoja twarz i słowa są na ścianie, wszyscy patrzą. Czy naprawdę cię widzą?
Tak odczuwałam narodziny i wernisaż wystawy literacko-fotograficznej "12 opowieści o Ja", którą od 20 czerwca do 21 lipca można oglądać w rembertowskiej bibliotece. Dla mnie samej, dorosłej kobiety, pomoc przy otwarciu wystawy była początkowo tylko przyjemną pracą. Później zobaczyłam zdjęcia, ich bohaterki i słowa, w oczach stanęły mi łzy, w sercu odżyłam jako uciekająca ze szkoły, miasta i życia bliskich nastolatka. Zobaczyłam, jak wiele mogą zdziałać sztuka fotografii oraz poezja w prawdziwym życiu, tym z problemami tak przyziemnymi, że aż wbijającymi twarzą w glebę. Arteterapia nie wymaga definicji, od kiedy istnieje wystawa "12 opowieści o Ja". Wystarczy ją zobaczyć i wszystko się zrozumie. Choćby to, że my, uczestnicy wernisażu i późniejsi widzowie, jesteśmy tylko tłem dla sztuki, która naprawdę się dzieje w ludziach, kształtuje ich tu, teraz i zaraz. Nie czułam się jednak niczym podglądacz, ale jak najbardziej na miejscu, w środku własnego wszechświata, gdy słuchałam czytanych przez aktorkę monodramów melomanki, fanki rapu, jak ja, i tej zakochanej, która wyznawała miłość partnerowi, a oboje stali blisko mnie, wtuleni w siebie, chyba szczęśliwi. Uczestnik wernisażu też miał zatem szansę na niepowtarzalne przeżycia, przerobienie własnych spraw, nawiązanie nowych relacji.
Wystawę przygotowało trio doświadczonych i wnikliwych twórców, obserwatorów o niezwykłej czułości, aktywnych animatorów kultury: Anna Sadowska i Grażyna Sobieska-Szostakiewicz, wychowawczynie z Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego nr 2 w warszawskim Rembertowie, oraz pracujący w tej samej dzielnicy fotograf-dokumentalista, Roman Kalinowski, świeżo upieczony laureat Grand Press Photo. "12 opowieści o Ja" jest tytułem zarówno wystawy, składającej się z fotografii, wierszy i monodramów, jak i całego projektu przeprowadzonego w MOW. Uczestniczące w przedsięwzięciu nastolatki wzięły udział w szeregu działań, jak profesjonalna sesja fotograficzna, warsztaty literackie, podczas których przez wiele godzin wykonywały swój poetycki autoportret do ulubionego zdjęcia, a wreszcie wystąpienie przed publicznością na wernisażu. Widziałam łzy, łagodność, trochę ścian nie do przebicia, dumę i przebijającą z każdej twarzy wiadomość, że tego to jeszcze w życiu nie robiły. Rozmowa z zastępcą burmistrza, gratulacje od rozmaitych pedagogów, bibliotekarzy, radnych, błysk fleszy, oprowadzanie widzów, częstowanie pieczywem i słodyczami, wpisy do bibliotecznej księgi pamiątkowej.
Goście wernisażu także przechodzili swoje małe inicjacje, choćby pisząc na miniwarsztatach wiersze do pięknych zdjęć, które zrobił im w specjalnym, jednorazowym atelier Roman Kalinowski. Kolejka do fotografa była długa, trudno się dziwić, też chciałam mieć taką efektowną, profesjonalną pamiątkę, i to w wersji papierowej! Te portrety połączyły widzów wystawy z jej twórcami i bohaterkami. Mamy wspólne emocje, doświadczenia, czas. Nigdy o was nie zapomnimy, dziękujemy!
Bożena Itoya
Anna Sadowska, Grażyna Sobieska-Szostakiewicz, Roman Kalinowski, "12 opowieści o Ja", wystawa literacko-fotograficzna, Biblioteka Publiczna im. Jana Pawła II w Dzielnicy Rembertów m.st. Warszawy, 20 czerwca - 21 lipca 2022 r.