cudanakiju.pl

cudanakiju.pl

środa, 31 sierpnia 2022

Projekt Bitoven

 Zazwyczaj piszę o książkach tuż po ich przeczytaniu, ale niektóre muszą chwilę się odleżeć, zakiełkować we mnie, żeby zostać w pełni docenione. Tak było z "Projektem Bitoven" Joanny Wachowiak, powieścią niezwykłą, choć zarazem klasyczną. Autorka trzyma się bowiem reguł tworzenia literatury dla dzieci nasyconej wartościami i utrzymującej uwagę młodego czytelnika odpowiednim poziomem przygody, a zarazem sięga motywy nowe w polskiej książce dla niedorosłych. Może zresztą nowe jest tylko ich zestawienie? Mila, jedna z głównych bohaterów, jest osobą niesłyszącą, co wcale nie zmusza nas do współczucia, raczej do podziwu. Mimo że temat migania i porozumiewania się z rówieśnikiem nieznającym języka migowego za pośrednictwem komunikatora pojawia się, jest dobrze omówiony i ciekawy, to bardziej zwracamy uwagę na siłę Mili, jej otwartość, energię i entuzjazm, którymi znacznie przewyższa i zaraża Mateusza. To do niego czytelnik ma najbliżej, nie tylko jako do postaci pierwszoplanowej, ale również przez wzgląd na podobieństwo do prototypowego mola książkowego w wieku około 10-12 lat.

Mateusz jest mądry, fajny i utalentowany, jednak niezbyt świadomy swoich walorów. Jako uczeń szkoły muzycznej nie odnalazł jeszcze własnej drogi, nie spełnia się w grze na fortepianie, z czym kryje się przed najbliższymi. Podobnie w życiu towarzyskim nie wyrobił sobie jeszcze żadnej pozycji, czuje się niepewnie, samotnie. Obie ścieżki: muzyczna i koleżeńska, przeplatają się i rozwijają równolegle, wpływając na siebie. To piękna kompozycja literacka oraz życiowa. Czytając "Projekt Bitoven" podziwiałam kunszt pisarski autorki, jej wiedzę socjologiczną i muzykologiczną, lekkość podania obu, a przede wszystkim rytm opowieści. Trzeba mieć genialny słuch i wybitną wrażliwość, by tak odbierać oraz opisywać muzykę klasyczną, hip-hop, świat dorastających dzieci, ich tęsknoty i punkty kulminacyjne.

Osobne wyrazy sympatii i "propsy" należą się Joannie Wachowiak za dodanie wątku instalacji interaktywnej, istniejącej w rzeczywistości dzięki pewnemu artyście multimedialnemu, choć brzmiącej jak wytwór wyobraźni autorki (już we wcześniejszych książkach igrającej z science fiction). "Projekt Bitoven" wyprowadza czytelnika na szerokie artystyczne wody, podsuwając próbki rozmaitych realizacji sztuki nowoczesnej w różnych dziedzinach, oswajając z nią, budząc głód uczestnictwa w performansie. Trudno o bardziej angażującą lekturę, która nie ogląda się na dzieci nielubiące czytać i narzekające na nudę. Nikt nikogo nie zmusza do czytania i działania, ale subtelność oraz dopracowanie tej opowieści mogą pokierować wrażliwego czytelnika, zagubionego w labiryntach zajęć dodatkowych, oczekiwań rodziców i nauczycieli oraz rówieśników, na odpowiednią dróżkę - tę określaną jako samorealizacja i zgoda z samym sobą.

Bożena Itoya

Joanna Wachowiak, Projekt Bitoven, okładka i layout: Anna Oparkowska, Wydawnictwo Literatura, Łódź 2021.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz