cudanakiju.pl

cudanakiju.pl

środa, 31 sierpnia 2022

Fantastyczne samobójstwo zbiorowe

Podobno literatura fińska staje się coraz bardziej modna. Nie znam żadnych badań na ten temat, ale na pewno w mojej domowej biblioteczce ostatnio wydzieliłam sporą półkę na fińskie kryminały, komedie kryminalne i rozmaite powieści dla dorosłych oraz młodzieży. Finlandia i fiński vibe skradły moje serce już lata temu, na studiach, ale czytać literaturę fińską (poza Kalevalą) zaczęłam dużo później. Wtedy, gdy odkryłam wydawnictwo Kojro i twórczość jego założycielki, tłumaczki Bożeny Kojro. Jeszcze nie zdarzyło mi się, by przełożona przez nią książka nie przypadła mi do gustu, co uważam za efekt zarówno znakomitego warsztatu translatorskiego, jak i gustu tłumaczki. Przecież dobór spolszczanych dzieł literackich często zależy właśnie od autorów przekładu, a Bożena Kojro prawie zawsze stoi za decyzją o publikacji w Polsce właśnie tego wyjątkowego utworu. Jedną z perełek przetłumaczonych i wydanych przez właścicielkę oficyny Kojro jest powieść Arto Pasasilinny "Fantastyczne samobójstwo zbiorowe".

Książka w oryginale została wydana ponad 30 lat temu, po polsku zaś w 2021 roku. Bożena Kojro wydaje się nie zważać, czy taka decyzja się opłaci, tylko czy jest słuszna ze względu na brak danej pozycji na rynku polskim. Ot, rola wydawcy i tłumacza pełniącego ambitną misję upowszechniania tego, co najlepsze w literaturze danego narodu, niezależnie od "literackich trendów" i "miejsc na listach bestsellerów". Moja imienniczka płynie trochę pod prąd publikując dawniejsze, nieznane Polakom powieści fińskie w niewielkim wydawnictwie, czym wzbudza we mnie podziw, więc i ja z radością łamię kilka zasad pisząc od czasu do czasu o dobrych książkach adresowanych do dorosłych na blogu o książkach dla dla dzieci i młodzieży. Zresztą ta druga może spokojnie sięgnąć po wszystkie pozycje ukazujące się w wydawnictwie Kojro. Nastolatki wypożyczają w mojej bibliotece dużo "doroślejsze" publikacje.


Największym wrogiem Finów jest przygnębienie, smutny nastrój, bezdenna apatia. Wiszące nad nieszczęśliwcami ciężkie myśli po tysiącach lat panowania tak ich sobie podporządkowały, że dusza tego narodu stała się mroczna i poważna. Macki smutku mają ogromną siłę i wielu Finów uważa, że jedynie śmierć może ich wyrwać z przygnębienia. Czarne myśli wydają się im gorszym nieprzyjacielem niż Związek Radziecki.


Arto Paasilinna od pierwszego zdania "Fantastycznego samobójstwa zbiorowego" kpi z Finów oraz przytula ich, równocześnie pisząc o swoich rodakach w sposób zabawny (często wręcz prześmiewczy) i sympatyczny. Zbiorowość ma tu różne głupkowate cechy, rozbija się na indywidua ciekawe i nudnawe zarazem, by znów zbić się w gromadę, ba, społeczność, która wspólnie tworzy z beznadziei coś nowego, podszytego ciepłem i nadzieją. Ten patchwork z postaci okazał się niezwykle interesujący, a proces jego tworzenia wciągający tak bardzo, jak tylko może fabuła książki przykuwać uwagę czytelnika. Ja śmiałam się w głos czytając o spontanicznie i w dość absurdalny sposób stworzonej kompanii obcych sobie osób z ogłoszenia, w którym zaproponowano popełnienie zbiorowego samobójstwa. Czy nie za ostro? Absolutnie nie, jeżeli tylko czytelnik podchodzi do ponuractwa z takim dystansem, jak autor. Zbieżność lub rozbieżność poczucia humoru (własnego z tym autora) można ocenić po zacytowanym wyżej początku powieści. W każdym razie nie czytałam chyba lepszej czarnej komedii, satyry społecznej oraz pocztówki z Finlandii w jednym. O samej akcji nie zdradzę nic a nic, poza tym, że rozpędza się jak pełen zdesperowanych ludzi autokar mknący ku przepaści, z wieloma przystankami, niespodziewanymi zrywami i zakrętami. Dajcie się ponieść fińskiej przygodzie!

Bożena Itoya

Arto Paasilinna, Fantastyczne samobójstwo zbiorowe, z języka fińskiego przełożyła Bożena Kojro, Wydawnictwo Kojro, Rusiec 2021.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz