Nowa czeska książka dla dzieci sprawiła nam, osobom chyba całkiem już dojrzałym, dużą przyjemność i niemałą niespodziankę. Praktycznie rzecz ujmując, "Popieliczki" są jedną z wielu książeczek do nauki liczenia, ale nie liczcie, że typową i wyłącznie praktyczną, o nie! Popieliczki to myszki-liczki, czyli takie, które należy namierzać i rachować, co nie zawsze jest dziecinnie proste. Czasem bywa mysio łatwe. Nieoczywiste okazują się również plastyczne klimaty zapewnione przez Andreę Tachezy, która rytm wierszyków Radka Malego (spolszczonych przez Julię Różewicz) uzupełniła mglisto-miękką wizją sennych, ale też czasem rozpierzchających się na różne strony myszek. Ich skłonność do gromadzenia się i przytulania oraz zabawowość, przejawiająca się w niekiedy szalonych aktywnościach (jak boks, latanie samolotem czy spacerowanie o lasce w okolicy... fabryki popiel(n)iczek) wywołują uśmiech na twarzy czytelnika, słuchacza i oglądacza. Bohaterki zwiedzają, jedzą, patrzą na nas paciorkowatymi oczami, a narrator w podskokach podąża za nimi, jak i my, hopsając na kolejne kartonowe karty tej harmonijkowej konstrukcji książkowej.
Śmieszne myszki wyposażone bywają w buty, kapelusze, torby, okulary czy brodę oraz w zabawy językowe. Czasem te dowcipne wygibasy mogą być niedostrzegalne dla malutkich czytelników, podobnie jak niektóre myszki przy pierwszej lekturze, ale taka to już dynamiczna i rozwojowa książka. Do wszystkiego dojdziecie z czasem, niezależnie, czy macie niecałe 2, czy całe 4 lub nawet 5 lat. "Popieliczki" są książką, małą galerią obrazków, a także po prostu zabawką, która nie znudzi się szybko, bo jest śliczna i zupełnie nieanalogiczna do krzykliwych, kontrastowych i przeładowanych szczegółami kartonowych bubelków z poczty albo supermarketu. Tu macie oryginalną, ciągnącą się nie długo, nie krótko, lecz w sam raz opowiastkę o śpiochach, które możecie liczyć na dobranoc zamiast niemal równie puchatych i mięciutkich baranków. Albo zrobić z niej długaśny tor dla samochodzików, jak z harmonijkami poczynał sobie w dzieciństwie mój bibliotekarski syn... ale będzie afera, gdy przeczyta to Afera!
Bożena Itoya
Radek Malý (tekst), Andrea Tachezy (ilustracje), Popieliczki, przekład Julia Różewicz, Wydawnictwo Afera, Wrocław 2022,
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz