cudanakiju.pl

cudanakiju.pl

wtorek, 8 marca 2022

Mały atlas zwierzaków Ewy i Pawła Pawlaków


Kolejny atlas w dorobku Ewy i Pawła Pawlaków przedstawia zwierzęta goszczące w ich ogrodzie lub okolicy, a czasem po prostu bywalców polskich lasów i łąk. Z dużych, niepowtarzalnie skonstruowanych plansz wyłączeni zostali bohaterowie wcześniejszych części serii: ptaki i motyle. Książki prezentujące różne zakamarki fauny z subiektywnego, artystyczno-domowego punktu widzenia to znakomity pomysł. Najmłodsi czytelnicy wyczuwają, że te plastyczne zwierzenia wynikają z rzeczywistych spotkań „na żywo”, pełne są prawdziwej pasji i miłości, a proste słowa, którymi opisano obrazki, aż podskakują z radości autorów. Dzieci tak samo cieszą się z tego, że świat jest piękny, a kiedy jeszcze jest komu opowiedzieć o każdym oczku niczym paciorek, kicie jak szczotka, ździebełku, pączku i wąsiku cebulki, jakie się ostatnio zobaczyło, to już w ogóle ogarnia je pełnia szczęścia. Właśnie tak, na świeżo i z zachwytem kilkulatka, odczuwają i pokazują świat zwierząt Ewa Kozyra-Pawlak i Paweł Pawlak.

Człowiek udomowił psy, koty i inne zwierzęta. Kuny udomowiły się same. Chociaż nigdy ich nie widzieliśmy, wiemy, że mieszkają u nas na strychu., bo bardzo hałasują. Szczególnie ich kłótnie małżeńskie i nocne gonitwy po dachu bardzo dają się nam we znaki.

Po kartonowych stronach kicają zające, żaby i wiewiórki, przemykają kuny, jeże, lisy, bobry, borsuki, sarny, łasice, nietoperze, jaszczurki oraz ryjówki, ujęte farbami, kredkami, aparatem fotograficznym, w formie kolaży ze szmatek i przepięknych modeli z masy papierowej, patyków oraz innych materiałów. Państwo Pawlakowie, niczym Gucwińscy, snują swoją autorską gawędę o dzikich „pupilach”. Nikt im nie dorówna w pomysłowości i wielowymiarowości spojrzenia. Lektura „Małego atlasu zwierzaków” wywołuje bowiem wrażenie obcowania nie tylko z wieloma gatunkami, ale i z rozmaitymi artystami. Metody portretowania leśnych i ogrodowych sąsiadów zmieniają się i przeplatają, podobnie zróżnicowana bywa narracja tekstowa, która nigdy nie nuży dzięki zabawnym wtrąceniom i ciekawostkom.

Własny ogród! I to miłe uczucie, że można mieć własne mrówki i nadać im imiona. Zresztą nie tylko im! (…) Ale jakie imię dać ślimakowi, skoro jest on jednocześnie i chłopcem, i dziewczynką? Jasia-Jaś, a może Basia-Baś?

Autorzy zarażają czułością względem zwierząt, taką pełną podziwu i dystansu, bez łapania za ogon, błyskania fleszem i przetrzymywania dla własnej satysfakcji obserwatora czy kolekcjonera fotograficznych trofeów. Zamiast dotyku i kłopotliwej ingerencji we wrażliwy świat przyrody, uczą sztuki troskliwej obserwacji, opowiadania, malowania, rysowania i lepienia. Jestem przekonana, że przy powstawaniu tego atlasu nie ucierpiało żadne zwierzątko, natomiast dziesiątki, jeśli nie setki, zostaną ocalone dzięki niemu oraz jego małym i dużym odbiorcom.

Bożena Itoya

Mały atlas zwierzaków Ewy i Pawła Pawlaków, ilustracje: Ewa Kozyra Pawlak i Paweł Pawlak, tekst i zdjęcia: Ewa Kozyra Pawlak, rysunki Hania Cisło; Wydawnictwo „Nasza Księgarnia”, Warszawa 2019.

1 komentarz: