cudanakiju.pl

cudanakiju.pl

piątek, 5 lutego 2016

My, pochodne wirusów



Książka o człowieku rozpoczynająca się rozdziałem "Skąd jesteśmy, kim jesteśmy i dokąd zmierzamy" nie może być zwykłą pozycją popularnonaukową, na przykład atlasem anatomicznym. Niecodzienna, już na pierwszy rzut oka, okazuje się również szata graficzna – fotografie powiększonych komórek przeplatane są dziełami malarskimi, malunkami naskalnymi i kadrami filmowymi. Napisana przez dziennikarza naukowego, książka ta jest nowoczesna i wielostronna jak popularyzacja nauki we współczesnych mediach. Sprzyja tendencji, o której sam autor opowiadał niedawno w audycji Polskiego Radia: zainteresowaniu naukami ścisłymi, jakie przejawiają tysiące (a może miliony?) "zwykłych" ludzi w każdym wieku.
W moim dzieciństwie, aby pozyskać szczegółowe informacje z dziedziny fizyki, astronomii, chemii czy biologii, trzeba było porozmawiać z nauczycielem, udać się do biblioteki, zaprenumerować "Wiedzę i życie" lub "Świat Nauki", ewentualnie czekać na emisję kolejnego odcinka "Sondy". Teraz każdy, czy to dziecko, nastolatek, czy dorosły, może po prostu wejść na strony wybranego (z wielu) serwisu internetowego, włączyć odpowiedni kanał telewizyjny, ewentualnie wybrać w kiosku któryś magazyn lub dodatek do tygodnika. Do dobrych rozwiązań należy również skorzystanie z książkowego kompendium przystępnie podanej wiedzy, jakim jest właśnie "Człowiek", druga po "Kosmosie" publikacja Tomasza Rożka w serii "Nauka to lubię" wydawnictwa WAB.
Czy jest to publikacja dla dzieci? Powiedziałabym raczej, że dla czytelników powyżej dwunastu, może nawet trzynastu lat, a więc uczniów starszych klas szkoły podstawowej, gimnazjalistów i wszystkich pozostałych pasjonatów wiedzy. Autor określa adresatów jako "ludzi ciekawych świata", bez względu na wiek, a książkę promował między innymi w audycji radiowej dla najmłodszych Jedynka Dzieciom. Jednak publikacja zawiera na tyle dużo informacji z wyższego pułapu wiedzy, że tekst może przerosnąć nawet cierpliwość i pasję poznawczą absolwenta szkoły podstawowej. Cóż, książka nie jest tym samym, co lekcja w Centrum Nauki Kopernik lub popularnonaukowy serial telewizyjny, po prostu więcej wymaga od młodego adepta nauk.
Tematem publikacji jest pochodzenie człowieka, funkcjonowanie organizmu ludzkiego oraz prognozy dalszego rozwoju naszego gatunku. Wiadomości z dziedziny biologii, filozofii, fizyki, teologii i chemii przytoczone zostały w formie lekkich (choć przesyconych niezbędną terminologią) wykładów i wywiadów (z profesorem Markiem Konarzewskim, doktorem Markiem Kaczmarzykiem i profesorem Ryszardem Tadeusiewiczem). Autor rozpatruje też niektóre wizje przyszłości znane z filmowej i literackiej fantastyki naukowej. Publikacja ma zatem zróżnicowany charakter, co nie dziwi, bo popularyzację często przeprowadza się mieszanymi środkami, w ramach "podejścia interdyscyplinarnego".
Książka Tomasza Rożka może poszerzyć wiedzę nie tylko dziecka, ale i dorosłego, zwłaszcza jeśli nie jest on umysłem ścisłym. "Człowiek" nie ukształtuje co prawda wszechstronnego naukowca, za to pomoże nastolatkowi w wyborze fakultetu, tematu referatu, a także dogodnej formy pozyskiwania wiadomości – jednym w przyszłości wystarczą podobne źródła popularnonaukowe, inni zapragną pójść w ślady rozmówców Tomasza Rożka. Właśnie młodzieży polecam tę książkę w pierwszej kolejności, mogą na niej najwięcej skorzystać i najlepiej ją zrozumieć. Zrozumienie to niekoniecznie polega na pełnym przyswojeniu wiedzy, raczej na połknięciu badawczego bakcyla.
Niektóre z zawartych w książce informacji dla laika mogą okazać się nie lada rewelacją, a właśnie takie mocne wrażenia skłaniają młodych ludzi do dalszego drążenia tematu. Na szkolnej lekcji raczej nie usłyszy się, że nie wszystkie wirusy mają działanie destrukcyjne, niektóre wręcz przeciwnie – są dla przyrody impulsem do kreacji.

Jeżeli rzeczywiście robilibyśmy listę czynników, które "sterują" ewolucją, trzeba byłoby wpisać na nią także wirusy. Z badań prowadzonych między innymi na uniwersytecie w Georgii w Stanach Zjednoczonych wynika, że infekcja wirusowa sprzed około 6 milionów lat spowodowała, iż potomstwo pramałpy rozdzieliło się na dwa gatunki, a z jednego z nich wyewoluował człowiek. Z drugiej gałęzi powstał szympans.
Po odkryciu istnienia "fałszywych analogii" w teorii ewolucji (wywiad z Markiem Konarzewskim) i innych niedokładności czy uproszczeń zakradających się do powszechnych źródeł wiedzy, czytelnikowi przestaną wystarczać "naukowe" kanały telewizyjne i strony internetowe. Nastolatek, o ile złapie wspomnianego bakcyla, odtąd będzie odczuwał potrzebę weryfikacji telewizyjno-internetowej wiedzy.
Poszczególne akapity opatrzone zostały numeracją (w ramach rozdziału), dzięki czemu łatwo odnaleźć dany fragment lub go zacytować, na przykład w szkolnej prezentacji. Taki wyodrębniony akapit często przypomina niemal kompletny artykuł hasłowy z encyklopedii, jest zatem spójny i nasycony wiedzą. W "Człowieku" nie ma bowiem zbędnych informacji, autor nie zabawia czytelników anegdotkami.

Po około 4 miliardach lat istnienia życia na Ziemi liczba gatunków i ich różnorodność są wręcz oszałamiające. Na naszej planecie odkryto prawie 10 milionów różnych gatunków roślin i zwierząt. Prawie 7 milionów z nich to gatunki żyjące na lądzie. Niecałe 3 miliony to gatunki wodne. Tak naprawdę nie wiemy, czy jest ich rzeczywiście mniej, ponieważ środowisko wodne nie zostało przebadane tak dokładnie jak lądowe. Z szacunków wynika, że podane powyżej liczby to tylko nikła część całości. Prawie 90 procent gatunków lądowych nie zostało jeszcze przez nas odkrytych. Do odkrycia pozostaje także ponad 90 procent gatunków żyjących w wodach.

Ważną częścią publikacji są wspominane już wywiady z naukowcami. Autor zadaje swoim rozmówcom proste pytania, na które uzyskuje równie zrozumiałe odpowiedzi. Te fragmenty zadowolą również młodszych czytelników, których wiedza jest jeszcze mniej wyspecjalizowana, a część "wykładowa" książki wydaje się im zbyt szczegółowa i skomplikowana. Czemu lubimy się objadać na noc i czy tylko hobbici znali podkurek? Kiedy "mózg każdego dziecka jest potencjalnym mózgiem geniusza"? Czy sztuczna inteligencja zbuntuje się przeciwko swojemu stwórcy, niszcząc ludzkość niczym w "Terminatorze"? Lekturę "Człowieka" można zatem zacząć od wywiadów, a dopiero po jakimś czasie zabrać się za właściwe rozdziały.
Poza właściwym tekstem książka zawiera liczne dygresje i objaśnienia wyrażone w formie przypisów oraz komentarze towarzyszące zdjęciom i ilustracjom (autorstwa Aleksandry Nałęcz-Jaweckiej i Tomasza Kędzierskiego). Publikacja jest przejrzysta, atrakcyjna i nowoczesna, utrzymuje wysoki poziom merytoryczny, ale i estetyczny, przyciąga uwagę szatą graficzną, a przede wszystkim pielęgnuje w młodym czytelniku zainteresowanie nauką, przyspieszając jego pęd do wiedzy.
Bożena Itoya



Tomasz Rożek, Człowiek, ilustracje: Aleksandra Nałęcz-Jawecka, Tomasz Kędzierski, seria: Nauka – to lubię, tom 2, WAB, Warszawa 2015. Od wydawcy: Wywiady o ewolucji człowieka, o tym, kim jesteśmy teraz, oraz o biocybernetyce, a więc o naszej przyszłości. Oprócz wywiadów, jak zawsze w pozycjach Tomasza Rożka... 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz