cudanakiju.pl

cudanakiju.pl

piątek, 5 lutego 2016

Poczytaj mi, mamo; poczytaj sobie, babciu!

Bywając w dziecięcych bibliotekach i księgarniach zauważyłam, że często zaglądają do nich babcie. Poszukują zapewne rozmaitych książek, mi obiły się o uszy pytania o klasykę, lektury, opowieści z dzieciństwa najstarszego i średniego pokolenia. Na takie potrzeby odpowiada seria "Poczytaj mi, mamo", od kilku lat ukazująca się nakładem wydawnictwa Nasza Księgarnia. Tom szósty zawiera dziesięć różnych, ale umiejętnie dobranych opowiadań, pierwotnie wydanych indywidualnie, w formie małych książeczek z papierem makulaturowym i miękkimi okładkami (któż ich nie pamięta?) teraz jako solidny, ładny tom zbiorowy.
Większość tekstów to historie związane z polskimi realiami – rodziną, szkołą, wakacjami, cyklem przyrody. Bajkowość reprezentują dwie przygody autorstwa Zdzisława Nowaka ("Niezwykła podróż Ali Baby", "Ali Baba i pasterz") oraz jedna napisana przez Barbarę Eysymontt ("Wielka przygoda w małym miasteczku").

Gdy minął jeszcze rok, do podróży zaczął się szykować Ali Baba. Zawinął najpotrzebniejsze rzeczy w węzełek, pożegnał się z rodzicami i podśpiewując wesoło, wsiadł na Długie Ucho. Bo takie zabawne imię nosił jego ulubiony osiołek.
(Zdzisław Nowak, "Niezwykła podróż Ali Baby")

Wszystkie opowiadania uczą empatii, sprawiedliwości, otwarcia na otoczenie, zwłaszcza na bliźnich – zarówno młodszych, jak i dużo starszych. Taki wydźwięk mają między innymi "Babcia też człowiek" Ireny Landau, "Potworek" Marty Tomaszewskiej oraz "Hihopter" Małgorzaty Musierowicz.

Jurek, ze ścierką w ręce, wszedł do pokoju i spojrzał z wyrzutem na babcię.
Kwiatki są niepodlane...
No to podlej – zaproponowała babcia i odwróciła się na drugi bok. – Ja chciałabym skończyć rozdział, bo to bardzo ciekawa książka.
To ty będziesz sobie leżeć i czytać, a my mamy wszystko zrobić?
Właśnie – stwierdziła spokojnie starsza pani i przewróciła następną kartkę.
Ale dzieci nie dały jej spokoju.
A co będzie z obiadem?! – zdenerwował się Jurek.
(Irena Landau, "Babcia też człowiek")

Jak widać, ten tom "Poczytaj mi, mamo" przypomina wielkie nazwiska polskiej literatury dziecięcej, a poszczególne opowiadania nietrudno znaleźć na różnych zacnych listach – lektur szkolnych, książek polecanych przez Fundację XXI Cała Polska Czyta Dzieciom, na pewno także w opracowaniach dotyczących polskiej ilustracji dla dzieci. A znajdziemy tu prawdziwe perły, między innymi prace Wandy Orlińskiej i Mirosława Pokory, którego Ali Baba przypomina mi Szwejka z rysunków Josefa Lady. "Poczytaj mi, mamo. Księga szósta" jest więc antologią i literacką, i plastyczną, może służyć zarówno najmłodszym czytelnikom, jak i dorosłym bibliofilom, pasjonatom i specjalistom z różnych dziedzin.
Opowiadania te są lepsze w odbiorze od wielu współczesnych. Dziecko słucha czytającego rodzica z zapartym tchem, zwłaszcza, gdy docierają do poruszających fragmentów o złym traktowaniu dzieci przez... dzieci. Wszystko kończy się dobrze, ale bywają chwile, w których oczy słuchacza otwierają się szeroko i w pokoju milknie wszelki szelest. Tymczasem niejeden piszący dziś autor stawia na bardziej infantylne i wygładzone historie, czasem ograniczając je tylko do przedstawienia problemu, skrytykowania złej postawy i morału. Dziecko na to "nie pójdzie", opowiadanie powinno wywoływać jakieś przemyślenia i przeżycia, a nie tylko podrzucać gotowe pouczenie.

Mamusiu! – wydyszał Andrzej szczęśliwy. – To Potworek! Przyplątał się do mnie!
Jak to się przyplątał? – zdziwiła się mama.
No chodzi za mną i oka ze mnie nie spuszcza! No przyplątał się! Popatrz!
Zagwizdał:
Potworek! No! Podejdź bliżej! Nie bój się, to moja mamusia!
Potworek podszedł. Wcale nie wyglądał na przestraszonego. I wcale nie wyglądał na potworka! Był mały, ale pewnie stał na mocnych krótkich nogach, miał dużą głowę, całą, jako się rzekło, w lokach, pyzate rumiane policzki i okrągłe brązowe oczy. Oczy te wlepione były w Andrzeja z ufnym, radosnym oddaniem.
(Marta Tomaszewska, "Potworek")

Obok przygód z morałem rozgrywających się we współczesnej Polsce, znajdziemy w tej księdze wspomniany już pierwiastek baśniowy, proste przypowieści o dążeniu do dobra. Przykłady "z życia wzięte" przeplatają się więc z tradycyjnymi sposobami przekazywania dziecku pewnych wartości czy zasad moralnych. Najprzyjemniej snują się opowieści Zdzisława Nowaka, ich atmosfera jest bliska każdemu bajkolubowi. Taka lektura na dobranoc może wywołać tylko dobre sny.

Zaledwie gwiazdy poznikały z nieba, na drodze pojawił się jeździec na osiołku. Ali Baba jechał nie za wolno, nie za szybko, i pogwizdywał sobie wesoło. Ptaki siedzące na przydrożnych krzewach akacji odpowiadały mu śpiewem. Słońce na bezchmurnym niebie uśmiechało sie promiennie i do jeźdźca na osiołku, i do ptaków na gałęziach.
Nawet bury kłapouch dźwigające na grzbiecie Ali Babę majtał radośnie ogonem, zupełnie nie zwracając uwagi na rzepy, które przyczepiły mu się nie wiadomo kiedy.
"Świat jest piękny. Zwłaszcza gdy dookoła nikogo nie boli ani głowa od wielkich zmartwień, ani brzuch z wielkiego głodu" – pomyślał sobie Ali Baba i uśmiechnął się do jaszczurki wyglądającej ze szczeliny pomiędzy dwoma kamieniami.
(Zdzisław Nowak, "Ali Baba i pasterz")

Naładowani pozytywnymi emocjami i ciepłymi obrazami możemy wracać do bardziej przyziemnych opowiadań o trudniejszych sprawach. Ta publikacja podaje nam na tacy tematy do wielu długich rozmów z dziećmi. Nawet jeśli nie zostanie wykorzystana w ten sposób, to i tak dziecko na niej skorzysta, bo zaszczepimy mu czytelniczego bakcyla, a przy okazji także myślenie o prawdziwych wartościach.
Bożena Itoya

Poczytaj mi, mamo. Księga szósta, (różni autorzy i ilustratorzy), seria: Z Biblioteki Wydawnictwa Nasza Księgarnia, Nasza Księgarnia, Warszawa 2015.
Wiek:3+Najpiękniejsze książeczki, które przez lata ukazywały się w tej serii, publikujemy w niezmienionej szacie graficznej, aby bajkom i wierszom znakomitych pisarzy znów mogły towarzyszyć prace wybitnych ilustratorów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz