Hiszpańskich
książek dla dzieci nie znamy chyba za dobrze. Wydawnictwo Łajka
zaoferowało polskiemu czytelnikowi znakomity przykład takiej
twórczości, picture book
najwyższej próby: "Dzień,
w którym zamieniłem się w ptaka"
Ingrid Chabbert i Raúla N. Guridiego. Jest to publikacja bardzo
charakterystyczna, nietypowa i przez to odważna. Niewiele w niej
kolorów: dominuje szaropiaskowe tło, czerń szkiców, znajdziemy
też trochę bieli, wyjątkowo pojawiają się ptasie niebieskości,
żywsze (bordowo-kwiatowe) są tylko wyklejki. Za to sama opowieść
niewątpliwie jest barwna. Co ciekawe, wydawać się może, że tak
oszczędna w kolory, niemal surowa w formie książka obrazkowa
skierowana jest raczej do dorosłych wielbicieli gatunku, tymczasem
jej adresatami są rówieśnicy narratora i jego bratnie dusze –
wrażliwi, dorastający młodzieńcy ze szkoły podstawowej.
Bohater
zakochuje się w Candeli, dziewczynce z tej samej klasy, ale z jakby
nieco innego świata. Obiekt westchnień wzdycha bowiem do wszelkich
ptaków, fascynuje się ornitologią, spędza czas na obserwacjach i
rysowaniu skrzydlatych przyjaciół. By znaleźć się w polu
widzenia Candeli, bohater postanawia zamienić się w ptaka. Jak to
zrobi i co zdziała, prześledzić można na kolejnych stronach
książki, umiejętnie stopniujących pączkowanie, kwitnienie i
przekwitanie misternego planu.
Każdy
może inaczej zareagować na tę nieprzeciętną książeczkę. Ja
byłam oczarowana, mój syn chichotał, może dlatego, że i on lubi
czasem zagapić się w ptaki. Przy odpowiedniej wyobraźni i / lub
podkładzie muzycznym, "Dzień,
w którym zamieniłem się w ptaka"
staje się lekką, nieprzeintelektualizowaną poetycką opowiastką.
Niezależnie od oczekiwań i sposobu postrzegania książek dla
dzieci, chyba każdy czytelnik doceni staranność wydania (najlepsza
okładka do głaskania ever!)
i optymizm bijący z tej historii.
Bożena
Itoya
Ingrid
Chabbert, Guridi, Dzień, w którym zamieniłem się w ptaka,
Wydawnictwo Łajka, Sopot 2016.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz