cudanakiju.pl

cudanakiju.pl

sobota, 12 kwietnia 2014

Przygód retro ciąg dalszy

Czy pamiętacie jeszcze poczciwego doktora Dolittle’a i jego czeredę? To była chyba jedna z przyjemniejszych lektur szkolnych wczesnego dzieciństwa. Stara, dobra angielska powieść dla dzieci… I jeszcze do tej pory dzieciaki czytają ją w szkole, wiem, bo w naszej bibliotece wysłużony egzemplarz jest w częstym ruchu. Lecz mimo sympatii, jaką miałam zawsze do tej książki, nie wiedziałam, że nie była to jedyna historia o słynnym lekarzu zwierząt, jaką popełnił autor, Hugh Lofting. W sumie jednak nie jest to aż takie dziwne, książki te, owszem, wydano w Polsce, ale głównie w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych ubiegłego wieku, a zatem sporo przedtem, zanim się urodziłam i nauczyłam czytać… Na wznowienia też się nie załapałam, niestety. Tak więc z prawdziwym zaskoczeniem odkryłam, że wydawnictwo Znak postanowiło zapoznać kolejne pokolenie młodych czytelników z tym sympatycznym bohaterem. Ostatnio więc podczytujemy z córkami do poduchy przyjemnie opasły tomik: „Doktor Dolittle i Tajemnicze Jezioro”. Dziewczynkom się podoba (jakimś cudem szkoła nie zdołała im jeszcze obrzydzić postaci Doktora), ja przypominam sobie dawne czasy… A nawet bardzo dawne… Bo to jednak już trochę taka niedzisiejsza książka, nie to tempo, nie ten styl, ale za to ile uroku!
Ciekawa jest historia powstania tych książek. Narodziły się z … listów, które Lofting pisywał do swoich dzieci z frontu w czasie Pierwszej Wojny. Zacytuję tu fragment z noty o autorze, przytoczony w książce:
Z frontu niewiele rzeczy nadawało się do pokazania dzieciom; wiadomości były albo zbyt drastyczne, albo po prostu nudne. Jedna rzecz w coraz większym stopniu pochłaniała moją uwagę – rola, jaką zwierzęta odgrywały w działaniach wojennych. Wtedy narodził się cały pomysł – ekscentryczny lekarz z prowincji, przyrodnik z zamiłowania, objawiający niezwykłą empatię w stosunku do zwierząt.
Właśnie, chyba ta niezwykła przyjaźń, jaką samotny i nieprzystosowany człowiek dzieli z gromadą zwierzaków (niekiedy całkiem nieznośnych!) jest tu najbardziej poruszająca. Zawsze głęboko dotykały mnie historie takich spotkań, odnalezienia porozumienia tam, gdzie stykają się dwa z pozoru odrębne zupełnie światy. Tak, miarą człowieczeństwa bywa czasem stosunek do słabszych, do innych, do zwierząt także. To chyba ważne przesłanie, które możemy przekazać naszym dzieciom.
Agnieszka Jeż

Od wydawcy: Stary afrykański żółw, który pamięta czasy potopu, zaginął. Trzęsienie ziemi zmiotło jego dom z wyspy na Tajemniczym Jeziorze. Doktor Dolittle wraz ze swymi zwierzętami rusza na wyprawę, by uratować przyjaciela.
Przed nimi długa, niebezpieczna podróż. Kogo spotkają po drodze? Jakie czekają ich przygody? I czy stary żółw opowie im jeszcze raz swoją historię?
Jedna z mniej znanych i najbardziej tajemniczych opowieści o doktorze Dolittle i jego zwierzętach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz