cudanakiju.pl

cudanakiju.pl

piątek, 4 kwietnia 2014

Na tropie sześcioptaka

Na tropie sześcioptaka” to kolejna już odsłona przygód leśniczego Piątka, postaci wykreowanej przez Pawła Wakułę (wydawnictwo Literatura). Pierwszej części (zatytułowanej „O czym szumi las”) jeszcze nie czytałam, było to zatem moje pierwsze spotkanie z tym bohaterem i jego przyjaciółmi. Przyznam, że w pierwszej chwili, gdy rozpoczęłam lekturę, miałam ochotę odłożyć książkę. Znowu jakaś pseudo przygoda, nafaszerowana bez umiaru dydaktycznymi szczegółami, dzięki którym miałaby zyskać edukacyjny walor i napis „Jestem Eko!” na okładce... Dałam jednak sobie i książce szansę, przeczytałam kilka stron i … zaskoczyło. Przekonałam się do bohaterów, historyjka zaś, która z początku wydawała się bardziej niż przewidywalna, potoczyła się w zupełnie innym kierunku, niż zakładałam. A dydaktyczne szczegóły… cóż, wplecione zostały zgrabnie w tok opowieści, coraz bardziej wciągającej, więc wcale nie przeszkadzają, a dowiedzieć się przy okazji można sporo, nawet, gdy się jest dorosłą osobą, która w zamierzchłej przeszłości skończyła tak zwany biol-chem w liceum.
Najważniejsze, że Autorowi udało się stworzyć przekonującą postać – leśniczy jest sympatyczny, przejęty sprawami lasu i jego mieszkańców, ale jednocześnie daleko mu do bycia fanatycznym eko-oszołomem. Wlepia mandaty za zaśmiecanie lasu, nie cofa się przed trudną rozmową z aroganckimi quadowcami. Potrafi przyznać przed sobą, że nie znał jednak swojego rewiru, ba, nawet nie przypuszczał, kogo tam można spotkać. Oprócz dzikich zwierząt mieszka w nim bowiem całe prasłowiańskie bestiarium oraz inne legendarne i tajemnicze istoty, na czele z tytułowym szcześcioptakiem. Ten na poły fantastyczny świat istnieje sobie spokojnie, pozwalając leśniczemu uszczknąć nieco ze swych tajemnic. Okazuje się jednak, że dla innych osób, nawet tak zaangażowanej w sprawy lasu i przyrody pięknej Klotyldy, cała ta baśniowa rzeczywistość nie jest realna, a leśniczy jest tylko samotnym facetem, który nawet nie ma telewizora, nie mówiąc już o dziwnych przyjaciołach, o których plecie zabawne bajki. Zetknięcie fantastycznego świata i rzeczywistości iskrzy, podobnie jest między Klotyldą, a Piątkiem. Co z tego wszystkiego wyniknie, czy love story ze szczęśliwym zakończeniem? No, i czy szescioptak istnieje, czy uda się go zobaczyć?

Książkę zilustrował sam Autor, który z wykształcenia jest również artystą-malarzem. Zabawne obrazki doskonale towarzyszą pełnej humoru opowieści. I bardzo mi się spodobały mapki Doliny Bagiennej Trawy, umieszczone na wyklejkach - przypomniał się klimat z „Kubusia Puchatka”, czy „Doliny Muminków”… ech, wspomnienia…

Agnieszka Jeż
Od wydawcy:Nie znosi nieekologicznych wandali, niezałatwionych spraw i kiepskich żartów. Wszystkie niestety się zdarzają w przyrodzie, także tej bardziej leśnej, czyli w środowisku naturalnym leśniczego Piątka. Szczęśliwie, podczas swych codziennych wędrówek natyka się on także na piękne zjawiska: łany turzycy, bajkowe młaki czy intrygujące oczy pewnej Klotyldy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz