Kapitan
Majtas uzależnia i wywołuje gwałtowne emocje: albo jest obiektem
uwielbienia, albo przyczyną odrazy. Muszę jednak przyznać, że nie
słyszałam jeszcze o osobie, którą by te książeczki odstręczały.
Sama nie przepadam za publikacjami i filmami z żartami o różnych
wydzielinach, ale "Wielka bitwa z Zasmarkanym Cyborgiem"
spowodowała, że uśmiechałam się niemal od początku do końca
lektury, z wyjątkiem może dwóch stron, kiedy mocno się krzywiłam.
Do tytułowej potyczki dochodzi na półmetku serii "Kapitan
Majtas", w szóstej i siódmej z dwunastu "wielkich
powieści". Omawiane części noszą bardzo poważne podtytuły:
"Część 1: Noc obrzydliwych glutów z nosa" oraz "Część
2: Rozróba głupkowatych roboglutów". Cóż, po te książki
na pewno nie sięgną przypadkowi czytelnicy, tytuły nie są mylące
i zapowiadają wprost, co zastaniemy w środku. W razie wątpliwości
są jeszcze błyskotliwe streszczenia zamieszczone w gwiazdkach na
okładkach: "Straszne zmagania!", "Szkoła
chlapania!", "Dużo kichania!", "Cieknąca
akcja!", "Lepkie upiory!", "Zaraźliwy śmiech!".
Zazwyczaj
sekretarkom w szkole nie przysługuje prawo wieszania uczniów na
wieszaku za gumę od majtek, lecz panna Anthrope miała za sobą
wyjątkowo ciężki dzień. Jak pamiętacie z poprzedniej części,
najpierw została obryzgana smarkami, potem niósł ją przez całe
miasto oszalały cyberpotwór, a na koniec (co było najgorsze)
musiała się opiekować uczniami podczas szkolnej wycieczki. Teraz
nadszedł czas zemsty.
Książki
z serii "Kapitan Majtas" opowiadają o szalonych przygodach
dwóch chłopców, szkolnych dowcipnisiów, którzy między innymi
piszą, rysują i dystrybuują własne komiksy o zmyślonym
bohaterze, Kapitanie Majtasie, a także hipnotyzują swojego wrednego
dyrektora, pana Kruppa, i wmawiają mu, że to on jest łysym
bohaterem w gatkach i pelerynie. Tym razem George i Harold zasłyną
dwoma wynalazkami: toaletowymi chlapaczami oraz chomikiem
strzelającym pestkami (i różnymi innymi rzeczami). Na pierwszy
plan wysuwa się postać genialnego, acz niedocenianego wobec
konkurencji chlapaczy kujona, Melvina. Wściekły okularnik kombinuje
na różne sposoby, jak przebić pomysły George'a i Harolda i zostać
docenionym przez świat. Postanawia stać się robotem, a z czasem
także największym superbohaterem świata. Aby osiągnąć to
ostatnie, musi pognębić i "wykolegować z interesu"
Kapitana Majtasa, odbierając mu jego moce.
Wspomniane
wątki to tylko część akcji "Wielkiej bitwy z Zasmarkanym
Cyborgiem", wartkiej niczym wodospad, jak to zazwyczaj u Dava
Pilkey'a bywa. Będą też podróże w czasie, lot pterodaktylem,
kradzieże tożsamości i wymiana mózgów, wystrzał w kosmos, no i
przede wszystkim inwazja, prawdziwy potop kataru. Wraz z bohaterami
odwiedzimy tajemnicze miejsca, jak opustoszała, pokryta pajęczynami
biblioteka szkolna, w której (przy zgaszonym świetle) przebywa
zapomniana bibliotekarka. Niektórzy dorośli poczują się oburzeni
spojrzeniem autora na wycieczki szkolne oraz grono pedagogiczne.
Wyobrażam sobie, że rodziców czy nauczycieli może zalać fala
goryczy, a władzę nad nimi przejąć imperatyw spalenia na stosie
wszystkich "Majtasów". Ale to są książki dla dzieci i
im się podoba, myślę, ze w razie czego chroniłyby Kapitana na
wszelkie możliwe i zupełnie nieprawdopodobne sposoby. Mój syn póki
co nie organizuje w swojej szkole keczupowych pułapek ani nie walczy
z cyborgami waląc w nie billboardami, więc chyba nie wyniósł z
tej lektury złych zachowań, za to ubawił się setnie. "Kapitan
Majtas" to klasyka "komiksowanych" książek, warto
spróbować, czy także do was przemówi okrąglutki zbawca
ludzkości, już od ponad dwudziestu lat wołający "Tra-la-laaa!".
Bożena
Itoya
Dav
Pilkey, Kapitan Majtas. Szósta wielka powieść. Wielka bitwa z
Zasmarkanym Cyborgiem. Część 1: Noc obrzydliwych glutów z nosa,
tłumaczenie Piotr Jankowski, Wydawnictwo Jaguar, Warszawa 2017.
Dav
Pilkey, Kapitan Majtas. Siódma wielka powieść. Wielka bitwa z
Zasmarkanym Cyborgiem. Część 2: Rozróba głupkowatych roboglutów,
tłumaczenie Piotr Jankowski, Wydawnictwo Jaguar, Warszawa 2017.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz