cudanakiju.pl

cudanakiju.pl

wtorek, 9 października 2012

Felek i Tola



Nieczęsto się zdarza, abym lekturę przeznaczoną dla dzieci do nauki czytania pochłonęła z taką  przyjemnością! Piszę tu o „Felku i Toli” Sylvii Vanden Heede, książce wydanej przez Dwie Siostry. Może tajemnicą takich lektur jest to, że mówią o świecie bez infantylizowania, używając jednocześnie maksymalnie uproszczonego języka. Wtedy trudno coś przegadać, trzeba trafić w samo sedno, opisać i pozwolić na interpretację bez moralizowania. W tym wypadku sprawa dotyczy uczuć w relacji Felka i Toli, przyjaciół mieszkających razem w lesie. Autorka książki celnie i z prostotą nazywa i opisuje emocje, jakie przeżywają bohaterowie. Szczególnie cenne jest zwłaszcza nazwanie (i nie osądzanie!) takich „trudnych” uczuć, jak złość, czy zazdrość. Dzieci mają szansę nauczyć się, że emocje po prostu są: przychodzą, odchodzą, ale nie one czynią nas „lepszymi”, czy „gorszymi”: ważne jest to, jak na nie reagujemy. Istotne jest również przesłanie, że wszystko można naprawić, nawet gdy ktoś za bardzo się „wkręci” w złość, czy zazdrość. Dystans, z jakim Autorka opisuje różne trudne sytuacje, jak poranne fochy, czy zazdrość o „trzeciego” przyjaciela, przedstawia te problemy jako coś, co się, po prostu, może przytrafić każdemu, i co samo mija po pewnym czasie. Cierpliwość i wyrozumiałość wydaje się zatem być idealną reakcją na zaistniały stan rzeczy…

Świat zwierząt, jaki reprezentują bohaterowie (Felek jest liskiem, Tola – zającem), jest pogodny, bliski dziecięcym oczekiwaniom: ciepłe norki, zapasy na zimę, gorące kakao w chłodny dzień. Trochę jak u Beatrix Potter. Z tym, że dużo ciekawiej i dowcipniej. W opisie na okładce książka jest szczególnie rekomendowana dla dzieci uczących się samodzielnie czytać. Pomocą w tym jest bez wątpienia ciekawa szata graficzna: zmienna typografia, podkreślająca ważniejsze momenty i rysunki wplecione w tekst. Autorem ich jest Thé Tjong-Khing, chińsko-indonezyjski artysta. Jego ilustracje dyskretnie i sugestywnie towarzyszą tekstowi: delikatna kreska, subtelne akwarelowe wypełnienie i charakter nadany postaciom nawiązują do najlepszych tradycji ilustracji dziecięcej. Mnie osobiści przywołały na pamięć wspomnianą już Beatrix Potter, bardziej może w nastroju, niż w szczególe. Idealna książka na prezent, piękna ozdoba dziecięcej biblioteczki!
Agnieszka Jeż
Od wydawcy: Przesympatyczna, dowcipna opowieść o przyjaźni i drobnych, codziennych przyjemnościach – idealna dla początkujących czytelników!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz