cudanakiju.pl

cudanakiju.pl

wtorek, 14 stycznia 2014

Niepoprawni entuzjaści ...


Niepoprawni entuzjaści nie powinni chyba zajmować się recenzjami książek... No cóż na mnie jednak wypadło. Razem z moim czteroletnim synkiem jesteśmy fanami książek Herve Tulleta i nie zanosi się na to, żeby coś się miało zmienić. Po „Naciśnij mnie” i „A kuku! Turlututu” zaczytujemy się kolejną, która nie wiem, czy ma tytuł czy nie. W każdym razie na okładce napisane jest „A gdzie tytuł?”. Dwie strony dalej nie do końca jakby domalowana postać - dziewczynka? a może wróżka raczej? w niebieskiej czapce - mówi do równie niedomalowanej różowej świnki, z która na pierwszej stronie grała w piłkę „Hej, zobacz! Chyba ktoś teraz na nas patrzy...” Od tej chwili nie możemy książki nie czytać, bo ona bez nas nie może sie po prostu obejść. Jesteśmy bohaterami historii na równi z postaciami, które do nas wołają, robią miny, proponują nawet tło do potencjalnej bajki, która moglibyśmy przeczytać, gdybyśmy zajrzeli do książki trochę później, bo teraz nie jest ona jeszcze w pełni gotowa. Przepraszamy, tłumaczą sytuację postaci, ale autor nie całkiem skończył swoją pracę. I tak trafiamy do pracowni samego Tulleta. Co dalej, to już trzeba po prostu zobaczyć. Na takie dekonstrukcje literackie może sobie pozwolić tylko prawdziwy mistrz. Ci, co nie zachwycili się poprzednimi jego książkami, niech w żadnym wypadku nie zaglądają i do tej. Jest jeszcze bardziej niepoprawna.
Katarzyna Dołęgowska-Urlich


 




 


Od wydawcy: Uwielbiany przez dzieci na całym świecie Hervé Tullet, autor bestsellera „Naciśnij mnie” oraz książek o przygodach Turlututu, tym razem  sam staje się bohaterem swojej opowieści... i jak zawsze wciąga do zabawy swoich dużych i małych czytelników!
Bohaterowie najnowszej książki Hervé Tulleta są jakby trochę „niedorysowani”. Co więcej nie znają jeszcze bajki, w której mają wystąpić. Mimo to zapraszają dzieci do wspólnej lektury, a nawet zabierają je do pracowni samego Autora... który właśnie tworzy zabawną historyjkę obrazkową nazwaną przewrotnie „A gdzie tytuł?”. http://www.youtube.com/watch?v=9rCV1o3wxYY

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz