cudanakiju.pl

cudanakiju.pl

wtorek, 19 lipca 2016

Agnieszka Frączek – językowy torreador

W zbiorze "Złap byka za rogi, czyli półżartem o pułapkach językowych" błędy i pułapki językowe, które niekiedy sprawiają kłopot nawet dorosłym, wyjaśnione zostały za pomocą wesołych wierszyków i krótkich objaśnień, czasem zawierających językoznawcze sztuczki. Te językowe zawiłości rozsupłać mogą starsi uczniowie szkoły podstawowej – mniej więcej od trzeciej klasy wzwyż. Lektura ta przyda się szczególnie dzieciom przygotowującym się do konkursów polonistycznych z zakresu ortografii i poprawnej polszczyzny.
Wierszyki Agnieszki same w sobie, pomijając wymiar dydaktyczny, są przyjemną lekturą: lekkie, wesołe, z odpowiednią dawką szaleństwa i absurdu. Większość z nich może być czytana nawet najmłodszym dzieciom.

Pan Lubomir spod Nielubi
przeogromnie sprzeczki lubił.

Sprzeczał się więc z deszczem o to,
że fryzury moczy kotom,
waśnił się z obłokiem, który
cień ponury rzucał z góry,
swarzył się ze śniegiem, gdyż
ten nie lubił padać wzwyż,
kłócił się z wiaterkiem, bowiem
wiejąc, wszystkim mieszał w głowie...

Po rymowanej historyjce zawsze następuje krótki wykład o poprawności językowej, zrozumiały dla dorosłych, młodzieży i starszych dzieci. Zagadnienia poruszane przez autorkę wydają się oczywiste, a jednak codziennie słyszę (rzadziej widzę) właśnie te błędy językowe, i to częściej z ust dorosłych niż dzieci.

Po co brnąć w bądź co bądź jednostajny rym na -ąć?
Po to, by przypomnieć czytelnikom, że czasownik wziąć powinien być wymawiany tak jak inne czasowniki z tego wiersza – bez zbędnego -ś- w końcówce. Pora się więc za siebie wziąć i od dzisiaj mówić wziąć (a nie wziąść!).

Agnieszka Frączek pozwala poznać zasady, ale też źródła poprawności językowej, informując na przykład, że "Forma: za wyjątkiem to rusycyzm i dlatego jest krytykowana" (s. 39). Wiedzieliście? Ponadto autorka nie tylko wytyka błędy, ale też proponuje zabawy znaczeniami, uświadamiające nam, co naprawdę mówimy przekręcając słowa czy sformułowania.

Pewien pan z radia dziś na antenie
podał wiadomość dziwną szalenie.
Oznajmił bowiem, że tego roku
dwie beczki śniegu spadną w Maroku
i wylądują: bum! bam! na plaży.
Lecz co dziwniejsze, rzecz ta się zdarzy.
kiedy nadejdzie już drugi grudzień.

Zaraz! Chwileczkę! Jak to? O ludzie!
Dwa grudnie w roku? Dwa razy święta?
To ci dopiero rzecz niepojęta!

Jeżeli więc chcecie, by dzieci zapamiętały, jak pisze się nazwy konkretnych produktów danej marki (na przykład samochodu), jak odmienia się kłopotliwe czasowniki (np. pchnąć, przyjść w liczbie pojedynczej czasu przeszłego) albo która z form jest prawidłowa: z rzędu czy pod rząd, rękami, rękoma czy ręcoma, kiślu czy kisielu – przeglądajcie razem "Złap byka za rogi, czyli półżartem o pułapkach językowych" Agnieszki Frączek. A jeżeli potencjalny czytelnik nosi imię Iwo, Bruno lub Hugo, powinien mieć tę książeczkę na własność.

Bruno z Hugonem, Hugo z Brunonem
mkną do Iwona dzikim slalomem.

Ilustracje Agnieszki Żelewskiej wpadają w oko, są kolorowe i niecodzienne, bo stworzone częściowo przez rysowanie, a w dużej mierze przez wycinanie: kartonu, papieru, fotografii (ludzkie oczy słonia bardzo przyciągają uwagę czytelnika i zapadają w pamięć). Dodatkowo w tle większości wierszy pojawiają się zeszytowe kratki lub linie. Na kartkach książki dzieje się więc dużo, jak to bywa w kolażach, także tych językoznawczo-poetyckich.
Czytając zbiór "Złap byka za rogi, czyli półżartem o pułapkach językowych" najmłodszym dzieciom, lepiej pominąć wiersze, w które "wrymowane" są błędy językowe lub przeczytać tylko alternatywne (znajdujące się w części wykładowej) zakończenie z prawidłową formą. Książka ta jest zatem bardzo przydatna i daje wiele możliwości wykorzystania: jako "zwykła" lektura, w szkole, na dodatkowych zajęciach. Zawsze jednak trzeba używać jej rozsądnie, by dziecko nie zapamiętało tytułowych byków.

Bożena Itoya

Agnieszka Frączek, Złap byka za rogi, czyli półżartem o pułapkach językowych, ilustracje Agnieszka Żelewska, Wydawnictwo Literatura, Łódź 2014.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz