cudanakiju.pl

cudanakiju.pl

niedziela, 18 sierpnia 2019

Co się stało? Wielkie plamy. Straszny bałagan

 Bardzo ucieszyła mnie wiadomość, że Karolina i Hans Lijklema, autorzy książki "Co się stało? Małe wypadki" (wydanej przez oficynę Widnokrąg w 2017 roku), nie poprzestaną na tym jednym concept booku. W 2018 roku ukazały się dwie nowe odsłony cyklu: "Straszny bałagan" oraz "Wielkie plamy". Podobnie jak w tomiku otwierającym serię, czytelnicy w wieku od przedszkolaków do dziadków znajdą w tych małych, kolorowych i zupełnie wyjątkowych publikacjach dużo humoru oraz oryginalnych kompozycji tekstowo-plastycznych. Duet autorski łączy role pisarza, copywritera i grafika, może także twórcy memów. Dowcipne, krótkie przekazy zawarte w każdej ilustracji i towarzyszącym jej jednozdaniowym komentarzu (zapisanym bardzo dużą czcionką) mają w sobie urok, "to coś", co odczuwałam czytując jako dziecko paski z przygodami Profesora Filutka. Każda minihistoryjka jest perełką, napisaną i narysowaną lekko, ze smakiem, nawet jeśli jej tematem jest pamiątka pozostawiona na czapce dziecka przez ptaszka.
Sekret obu książek tkwi w braku dosłowności, przyjętym w takiej sytuacji i ujęciu, że i tak każdy w miarę bystry czytelnik zrozumie, na czym polega komizm scenki. Mali sprawcy (lub ofiary, jeśli przyjąć domniemanie niewinności) wielkich plam i strasznego bałaganu wypowiadają się o swoich przypadkach bez skarg (na tatę, dziadka, kolegę, brata...), ubolewania nad własną dolą, kajania się czy innych oczekiwanych wtrętów. Są bardzo radośni, niefrasobliwi wręcz, a jeśli na obrazkach widać ich twarze, są to buzie wesołe i zupełnie niewinne, a jakże! Przecież to wszystko zdarza się na co dzień w każdej rodzinie, no, może tylko jedna czy dwie z pokazanych sytuacji przytrafiła się nam raz lub dwa. Jeśli częściej, zawsze możemy odwołać się do serii "Co się stało?", pokazując domownikom, że skakanie na fotelu, strzyżenie lalki, brodzenie w wodzie w mieszkaniu, siadanie na świeżo malowanym, paćkanie się jedzeniem (w dowolnej fazie dzieciństwa) są zajęciami zupełnie typowymi, skoro nawet pokazują je w książce. Na pewno będziecie chcieli dodać coś od siebie: uzupełnić ilustrację opowieścią o zdarzeniach sprzed i po ujęciu widocznym na książkowej "fotografii", opisem powypadkowego otoczenia, dopowiedzieć swoje małe, zabawne tragedie – proszę bardzo, Karolina i Hans Lijklema przygotowali na tę okazję pustą ostatnią stronę.
Czytając "Straszny bałagan" i "Wielkie plamy" pękałam ze śmiechu, ale i z dumy, że polski, "dziecięcy" rynek wydawniczy ma się już na tyle dobrze, by możliwe było publikowanie książek niewielkich objętością, kompletnie niestandardowych, niepodążających ślepo za społecznymi trendami i modami, nieskazanych na nagrody we wszystkich po kolei polskich konkursach "literackich". Widnokrąg nie kalkuje cudzych pomysłów, nie rozkręca fabryki bestsellerów, stawia na talent oraz koncept, a ja wierzę, że ta bohaterska postawa opłaci się na wielu płaszczyznach.

Bożena Itoya 

Karolina & Hans Lijklema, Co się stało? – Straszny bałagan –, Wydawnictwo Widnokrąg, Piaseczno 2018.
Karolina & Hans Lijklema, Co się stało? – Wielkie plamy –, Wydawnictwo Widnokrąg, Piaseczno 2018.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz