cudanakiju.pl

cudanakiju.pl

czwartek, 17 października 2013

Prezentowe szaleństwo


Pojawienie się na świecie dziecka to wielka radość i święto dla całej rodziny. Maluszka wyglądają rodzice, dziadkowie, wujkowie, rodzeństwo, przyjaciele, a często nawet sąsiedzi. Gdy wreszcie pojawi się mały człowiek  odwiedzinom nie ma końca, są bowiem nieodzownym elementem rytuału powitania. Lecz jeśli wizyta, to także i prezent. Każdy chce świeżutkiemu członkowi rodziny przynieść coś cennego, pięknego, nietuzinkowego. Co zatem kupić? Kolejna parę śpiochów, super body z napisem "Będę duży jak mój tata"? Może paczkę pieluch lub magiczny eliksir na kolkę? Potrzeb taki niespełna sześćdziesięciocentymetrowy obywatel ma sporo, a i wymagania odnośnie jakości, wyjątkowo duże. Lubi rzeczy antyalergiczne, naturalne, delikatne, a dodatkowo na jego preferencje ma wpływ gust mamy. Oczekiwania co do prezentu rosną. Musi być ładny, oryginalny, ekologiczny, niedrogi  i byłoby świetnie, gdyby był także polski. Brzmi karkołomnie.
Ale czy wybór prezentu dla noworodka musi być aż tak trudny?  Z punktu widzenia świeżo upieczonej mamy - nie, ona wie, czego potrzeba jej dziecku. Co jednak ma zrobić rodzina, teściowie, przyjaciele i znajomi królika, by nie pojawić się w drzwiach z kolejną parą uroczych, acz niepotrzebnych, niemowlęcych trampeczek?
Dobrze jest mieć sklep z zabawkami i książkami dla dzieci lub pracować w takowym.;) Wtedy, łącząc przyjemne z pożytecznym, można w ciągu godzin pracy testować różne przedmioty. Sprawdzać gusta klientów i wyłonić kilka na prawdę trafionych prezentów dla nowo narodzonego dziecka.
I w ten właśnie magiczny, kupiecki sposób wyłoniliśmy nasz sprzedażowy hit, bestseller, prezent dla każdego dziecka.
Kocyk. Dlaczego? Kocyk to świetny prezent z kilku powodów. Towarzyszy dziecku praktycznie w każdej sytuacji już od momentu narodzin. Nie wyrasta się z niego jak z przysłowiowej pary śpiochów. Może stać się pamiątką na lata, jest praktyczny. Otula, grzeje zmarznięte ciało, koi smutki, uspokaja i tłumi lęki. Spełnia wiele nie tylko praktycznych, ale także emocjonalnych potrzeb. Jest kocysiem, gugą, szmacią, czasem magicznymi wrotami do zaczarowanego świata.
Na marginesie polecamy ciepłą komedię familijną "Wyobraź sobie", film z Eddiem Murphym, w którym główną rolę gra właśnie kocyk. Evan (Eyddie Murphy) to finansista giełdowy odkrywa, że jego córka rozmawia pod kocykiem z wyimaginowanymi koleżankami, które świetnie znają się na tym co robi Evan. Dzięki informacjom wyciągniętym ze zmyślonego świata Evan  podejmuje same finansowo dobre decyzje...

Wracając do naszego prezentu... By kocyk mógł stać się z powodzeniem tygrysim ogonem smoka, nie wijąc się za dzieckiem jak brudny tren, musi pozytywnie przejść kilka prób. Wykazać się  doskonałą jakością w tzw. praniu. Powinien być sprężysty, mocny i wytrzymały na zużycie. Jak te kocyki, które otulały naszych rodziców, a które nieraz gdzieś trzymają w szafach nasz babcie...
 Naprzeciw wszystkim tym naszym oczekiwaniom wychodzi łódzka rodzinna firma Martello. To właśnie bawełniane kocyki jej produkcji testowaliśmy w praniu, przytulaniu, owijaniu i miętoszeniu. Wypadły rewelacyjnie. Są mięsiste i delikatne zarazem, ciepłe i bardzo przyjemne w dotyku. Znoszą świetnie pranie i wspaniale otulają dziecko do snu nie przegrzewając jego ciała, jak inne naturalne kocyki z ropy naftowej. Dodatkowo są polskie i produkowane z bawełny w 100% organicznej, co potwierdzają renomowane certyfikaty. GOTS, EU ECO LABEL oraz bioRE., przyznawane zostają tylko, jeśli utrzymane są rygorystyczne warunki uprawy bawełny, i jeśli podczas całego procesu jej produkcji eliminuje się użycie szkodliwych chemikaliów.
Kocyki bawełniane Martello oprócz wysokiej jakości mają też świetny design. Szczególnie podobają nam się te z imieniem obdarowanego dziecka, i odpowiednio z samochodami dla chłopaków i kwiatami  dla dziewczyn. Dzięki możliwości zamówienia kocyka z wybranym przez siebie imieniem staje się on oryginalnym prezentem dla konkretnej osóbki. Nie ogranicza nas już tylko wybór producenta. Wybierając fason, kolor i imię dziecka sami możemy zaprojektować swój indywidualny kocyk. Kocyk, który przetrwa lata. Mamy na to dowody!

Na potwierdzenie tych słów zrobiliśmy test. Poniżej prezentujemy zdjęcia trzech produktów. Kocyk w biedronki przeżywa swoją drugą młodość. Ma 35 lat. Drugi, bawełniany, można kupić w każdym sklepie dla dzieci. Ma kilkanaście prań za sobą. Trzeci to kocyk firmy Martello, który od pół roku jest w ciągłym, intensywnym użyciu.

Kocyk w biedronki:

 
 
Kocyk w owieczki:
  

Kocyk Martello w auta:

 Wyniki testu: Kocyk  w biedronki, weteran przytulania i miętoszenia, nadal jest w świetnej formie. To dzięki dobrej bawełnie z jakiej został  przed laty wykonany. W czasach, w których chińskie były tylko piórniki, ołówki i tenisówki, bawełniane kocyki dla niemowląt spełniały najwyższe światowe standardy.
Drugi z przedstawionych na zdjęciu, bawełniany kocyk w owieczki, okazał się chińskim produktem, który, owszem, do snu utulał, ale próby czasu nie wytrzymał. Po kilku praniach stał się zmechaconym, sfilcowanym sztywnym pledem.


I wreszcie produkt  polskiej firmy Martello, który po kilkunastu praniach nie stracił nic ze swojej jakości. Nadal jest mięsisty, ciepły i delikatny. Sploty bawełniane pozostały nadal zwarte i sprężyste.
Wnioski z testu: Kocyk Martello jest, według nas, na najlepszej drodze, by stać się ponadczasowym, kultowym super kocykiem! Wspaniałym prezentem dla każdego świeżutkiego dziecięcia. A po okresie swej intensywnej służby,schowany do pudełka, za 30 lat tak samo będzie cieszyć i zadziwiać doskonałą jakością, otulając kolejne dzieci...

Uwagi testera: "Osobiście jestem zachwycona. Świetny kocyk. Jest duży pomieści sporego niemowlaka ale też otuli zmarzniętego przedszkolaka. Można go spersonalizować. Wybrać wzór, kolor, imię na kocyku. Cieszy oko, jest delikatny, ciepły, bawełniany, ekologiczny i polski. Dla mnie bomba."

Jednym słowem polecamy kocyki firmy Martello jako świetny pomysł na prezent!

Od producenta: Prezentowe szaleństwo Ciężarówki, osobowe, autobusy… Auta ciągną się w szeregu przez cały kocyk. W samym środku jest imię właściciela.  Kocyk Auta polecamy dla  dzieci między 1- 7 rokiem. Świetny na domową drzemkę, jako kocyk do przedszkola oraz jako do zakrycia pościeli w łóżeczku na dzień.
O firmie: Martello to rodzinna firma. Tak naprawdę, szycie zaczęło się od pasji Prababci Andzi. Na maszynie Singer szyła zaprojektowane przez siebie stroje dla żon lekarzy w Sankt Petersburgu przed I Wojną Światową. www.martello.pl

4 komentarze:

  1. Nie ma prezentów idealnych. Od koleżanki dostaliśmy dla córeczki kocyk. Czwarty. Synek też ma już trzy. Równie dobrze mogły być śpiochy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fakt :) często najlepsza jest paczka pieluch (tylko w dobrym rozmiarze) i kwiaty dla mamy.

    OdpowiedzUsuń
  3. My posiadamy dwa spersonalizowane kocyki martello, jeden służy nam dziewiąty rok, drugi ma prawie cztery lata. Jakośc jest rewelacyjna. Mimo ciągłego użytkowania i wielokrotnego prania, nic im się nie dzieje, wyglądają tak samo. Są cieplutkie, a jednocześnie lekkie i doskonale przylegają do ciałka. Są świetne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pani Agnieszko - Super - my się zakochaliśmy w jakości i miękkości ;)

    OdpowiedzUsuń