cudanakiju.pl

cudanakiju.pl

czwartek, 30 października 2014

Bohaterowie (części) Europy

Dimiter Inkiow na potrzeby zbioru "Najsłynniejsze legendy europejskie" dokonał subiektywnego wyboru legend, baśni ludowych, podań i mitów pochodzących z niektórych krajów europejskich. Kryteria doboru tekstów nie zostały określone we wstępie, który informuje tylko o ogólnym znaczeniu terminu "legenda". Przypuszczam jednak, że przedstawione zostały te opowieści, które według autora funkcjonują w świadomości kulturowej Europejczyków, a równocześnie reprezentują różne kultury i wyznania obecne w Europie.

Książka zawiera 13 krótkich utworów wywodzących się ze Skandynawii ("Źródło wiecznej młodości", "Długi sen Olafa Ostesona"), Anglii ("Robin Hood – rabuś z zielonego lasu"), Niemiec ("Zygfryd pogromca smoków", "Kobiety z Weinsbergu"), Szwajcarii ("Dlaczego Wilhelm Tell strzelał do jabłka"), Włoch ("Założenie Rzymu"), Francji / Hiszpanii ("Pieśń o Rolandzie"), Czech ("Golem – strażnik z gliny") oraz Grecji ("Jak powstały pory roku", "Europa", "Puszka Pandory", "Orfeusz w świecie podziemnym"). Obecność aż czterech opowieści greckich jest zrozumiała ze względu na tradycyjne postrzeganie starożytnej Grecji jako kolebki kultury europejskiej, jednak zdecydowanie nie są to legendy, tylko mity. Podobnie klasyfikowany jest zwyczajowo utwór "Założenie Rzymu".

Zaskoczyło mnie wymieszanie w jednym tomie starożytnych mitów greckich i rzymskich z nowożytnymi legendami, podaniami i baśniami zachodnio-, północno- i środkowoeuropejskimi. Wydawnictwo Media Rodzina opublikowało dotąd szereg wartościowych zbiorów baśni i mitów świata, większość z nich (w wersji drukowanej lub audio) gości zresztą w naszej domowej biblioteczce. Zazwyczaj tytuł bardziej odpowiada rzeczywistej zawartości tomu, baśnie naprawdę są baśniami, a mity mitami. Rozumiem, że "Najsłynniejsze legendy europejskie" kierowane są do młodszych czytelników, niż na przykład "Czerwonobrody czarodziej. Baśnie celtyckie" czy "Dar totemów. Baśnie indiańskie", jednak nawet od uczniów początkowych klas szkoły podstawowej wymaga się znajomości podstawowych definicji legendy, mitu i baśni oraz różnic między nimi.
 

Zbiór zawiera autorskie wersje popularnych utworów zazwyczaj pochodzących z tradycji ustnej. Całość została napisana prostym, przystępnym, ale nie przesadnie dziecinnym językiem. Książkę czyta się bardzo dobrze, okazała się interesującą i przyjemną rodzinną lekturą na dobranoc. Od pewnego czasu szukałam krótkich adaptacji legend o Robin Hoodzie, Wilhelmie Tellu i praskim Golemie. Opowiedziane przez Inkiowa historie, kluczowe dla kultury danego regionu, nie zawiodły mnie. Nie są to oczywiście pełne wersje, ale mogą zainteresować początkującego wielbiciela legendarnych bohaterów, pobudzić jego wyobraźnię, pasję czytelniczą, a może i podróżniczą.

Ilustracje odpowiadają charakterowi poszczególnych tekstów, przyciągają uwagę czytelnika barwami i dowcipem, a w przypadku legendy o Golemie – mrocznym, mglistym nastrojem. Nie wszystkie opowieści mają oczywiste, dobre zakończenie. Inkiow spisując legendy i mity zastosował uproszczenia tylko w sferze języka i (ewentualnie) fabuły, ale zachował pierwotny wydźwięk czy ogólne znaczenie ludowych historii. Atmosfera dawnych opowieści, nie zawsze beztroska i optymistyczna, została zachowana, dzięki czemu zbiór Inkiowa oceniam bardzo wysoko.
 

W tomie "Najsłynniejsze legendy europejskie" niewątpliwie brakuje wielu utworów ważnych dla kultury europejskiej, choćby z terenu Półwyspu Bałkańskiego i Karpat. Mam nadzieję, że zostały pominięte tylko tymczasowo i powstanie druga część publikacji, analogicznie do "Najciekawszych mitów greckich" i "Najpiękniejszych mitów greckich" tego samego autora.
Bożena Itoya


Od wydawcy: Każdy naród ma swoje legendy. Należą. do niego jak kraj, jak góry i doliny, w których żyje. Kiedyś legendy nie były zapisywane, przetrwały dzięki temu, że z pokolenia na pokolenie były opowiadane. Często rzeczywistość wydawała się gawędziarzom nudna, dlatego ubarwiali swoje opowieści, a bohaterom przypisywali niesamowite siły. Tyle już pokoleń chętnie słucha opowieści o Robin Hoodzie, Wilhelmie Tellu, o Rolandzie czy o założeniu Rymu. Książka dowcipnie ilustrowana. 


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz