TissoToys to stosunkowo młoda, bo licząca sobie zaledwie dwa lata, firma produkująca zabawki. Powstała z pasji dorosłych już ludzi, którzy pamiętają wciąż, jak ważny jest czas dzieciństwa. Z myślą o młodym pokoleniu, ale i trochę o sobie samych, stworzyli tzw. figurki akcji, postacie ze znanych bajek, filmów i komiksów. Sama pamiętam podobne zabawki, które kupowałam wieki temu w pamiątkarskich sklepach nad morzem… Łezka w oku... Lecz chociaż idylliczne wspomnienia wspaniałych zabaw z bratem przechowuję dotąd w pamięci, nie sposób ukryć, że tamte, „nadmorskie” figurki były nieraz kuriozalnie brzydkie! Jako dzieci głowiliśmy się, od czego to zależało: jedna partia pomalowana była równo i ładnie, a w innej… Tragedia. Uśmiechy rozlewały się w postaci kleksów farby na pół twarzy prezentowanych postaci, kolory były do niczego, a tajemniczy materiał, z którego te szkaradzieństwa wykonano, był nieprzyjemnie twardy, z zadziorami na bokach. Jakże byśmy się oboje z bratem cieszyli, gdyby nowe kolekcje figurek TissoToys dostępne były wtedy w nadmorskich sklepikach! Wykonane są perfekcyjnie z wysokogatunkowego tworzywa sztucznego PVC ATPC, z zachowaniem wszelkich wymaganych norm. Po wyjęciu z pudełka natychmiast poddałam figurki próbie węchowej: nie czuć zupełnie zapachu kiepskiej gumy, czy kleju, czego nie dało się powiedzieć o starej gwardii figurek znad morza. Pomalowane też zostały starannie i dokładnie. Dla dzieci bardzo ważna jest wierność w odwzorowaniu bohaterów, o co TissoToys zadbał szczególnie. Figurki są świetne do zabawy, a ich kolekcjonowanie może być prawdziwą przyjemnością. Bezpieczeństwo gwarantuje solidność wykonania, najlepiej jednak spełnią się w roli zabawek dla dzieci starszych niż dwulatki. Wśród kolekcji znajdziemy bohaterów filmów i komiksów, głównie polskich; w przygotowaniu są również sympatyczni bohaterowie filmów zagranicznych, a także postaci historycznych i literackich. Osobiście najbardziej jestem ciekawa tych ostatnich – będę więc zaglądać niecierpliwie na stronę firmy, w poszukiwaniu nowości, którymi będzie można obdarować znajome dzieci. Kilka figurek już mam – zaczątek wspaniałej kolekcji gotowy!
Agnieszka Jeż
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz