Koleżanki pisały, koleżanki chwaliły, więc potrzeba posiadania, jak wewnętrzna busola wyznaczyła mi jasny cel. Książkę z poezją Danuty Wawiłłow dla mojej córeczki, dla mojego synka, chłopaczka jeszcze małego ... Tylko ja wolałabym coś więcej - ja potrzebuję tomiku wierszy, najlepiej całej antologii, żeby było bogato, prezentowo, elegancko.
Szperałam, szperałam i trafiłam. Tomik „Danuta Wawiłow dzieciom” wydany przez Naszą Księgarnię. Kolejny w serii opatrzonej mianem " Z Biblioteki Wydawnictwa" Wspaniała literacka uczta. Książka także urocza graficznie. Projekt całej serii stworzyła Joanna Rusinek, okładkę wykonała Karia Korobkiewicz a ilustracje, zręcznie uczyniła Jola Richter-Magnuszewska. Są radosne, utrzymane w ciepłej kolorystyce, pomysłowe, tekturowe, plastyczne i na pewno inspirujące dla wrażliwych estetycznie dzieci. Są wśród nich lepsze i całkiem dobre. Na kartach książki pohukują niebieskie sowy, straszą szare króliki i wyginają się, oczywiście zielone, żaby. Wszystko tak by jak najlepiej zilustrować tekst. Tak powinno być. A tekst?
Dla dzieci opowiadania, zabawne wierszyki dla dorosłych nostalgiczna poezja - jednym słowem wirtuozeria. O tym pisały już koleżanki. Ja potwierdzam, że także u nas wiersze Danuty Wawiłłow się zadomowiły i zachwyciły.
"Kałużyści" pierwsze zauroczenie. Pracowicie kałużyści, dzielni szyszkowiści, czy kocistki śpią już w łóżkach moich dzieci. Te zmyślne małe osóbki, czyszczą brudne kałuże, karmią cukierkami kota. Dodatkowo mnożą swoje zaiteresowania i co rusz zmieniają się z kałużysty w błocistę, piesistę, by wieczorem stać się na powrót kałużystą, tym razem łazienkowym. Wierszy tak bliskich dziecinnemu światu jest więcej. Kolejne zauroczenia: "Niewidzialna plastelina", "Nocny spacerek" "Mama ma zmartwienie", "Pożałuj mnie", "Zapach czekolady", "Kopareczka"... Ale jest jeden szczególny. Nosi tytuł "Marzenie"
Idzie pani po ulicy,
cztery pieski ma na smyczy.
A ja sobie wzdycham skrycie:
taka pani to ma życie!
Prawda?
Wszyscy ludzie kogoś mają,
kogoś głaszczą i kochają,
komuś szepczą coś do ucha
i się cieszą, że ich słucha...
Prawda?
Ja też chciałabym takiego,
choćby nawet najmniejszego,
choćby nawet najbrzydszego
pieska!
Mógłby sobie być buldogiem -
karmiłabym go twarogiem.
Mógłby sobie być seterem -
biegłby ze mną na spacerek.
Mógłby sobie być ratlerkiem -
brałabym go pod kołderkę.
A jak nie chciałby być nikim,
mógłby sobie być chomikiem
Prawda?
Prawda. Mój wymarzony pies, był w do tej pory 3 chomikami, kotem, jedną złotą rybką i 3 świnkami morskimi. Ale nie chciał być żadnym z tych zwierząt i nawet wszystkimi naraz. Niestety był w ich postaci mało spacerowy niestety. Aż tu nagle, właśnie siedem miesięcy temu, spełniłam swoje "Marzenie" z dzieciństwa i jestem "panią na ulicy co pieska ma na smyczy..."
Wpadłam w sidła poezji... i to dosłownie. Ona zmaterializowała moje marzenie i to marzenie teraz biegnie ze mną na spacerek... Uwaga poezja może być groźna a marzenia się spełniają.
Szperałam, szperałam i trafiłam. Tomik „Danuta Wawiłow dzieciom” wydany przez Naszą Księgarnię. Kolejny w serii opatrzonej mianem " Z Biblioteki Wydawnictwa" Wspaniała literacka uczta. Książka także urocza graficznie. Projekt całej serii stworzyła Joanna Rusinek, okładkę wykonała Karia Korobkiewicz a ilustracje, zręcznie uczyniła Jola Richter-Magnuszewska. Są radosne, utrzymane w ciepłej kolorystyce, pomysłowe, tekturowe, plastyczne i na pewno inspirujące dla wrażliwych estetycznie dzieci. Są wśród nich lepsze i całkiem dobre. Na kartach książki pohukują niebieskie sowy, straszą szare króliki i wyginają się, oczywiście zielone, żaby. Wszystko tak by jak najlepiej zilustrować tekst. Tak powinno być. A tekst?
Dla dzieci opowiadania, zabawne wierszyki dla dorosłych nostalgiczna poezja - jednym słowem wirtuozeria. O tym pisały już koleżanki. Ja potwierdzam, że także u nas wiersze Danuty Wawiłłow się zadomowiły i zachwyciły.
"Kałużyści" pierwsze zauroczenie. Pracowicie kałużyści, dzielni szyszkowiści, czy kocistki śpią już w łóżkach moich dzieci. Te zmyślne małe osóbki, czyszczą brudne kałuże, karmią cukierkami kota. Dodatkowo mnożą swoje zaiteresowania i co rusz zmieniają się z kałużysty w błocistę, piesistę, by wieczorem stać się na powrót kałużystą, tym razem łazienkowym. Wierszy tak bliskich dziecinnemu światu jest więcej. Kolejne zauroczenia: "Niewidzialna plastelina", "Nocny spacerek" "Mama ma zmartwienie", "Pożałuj mnie", "Zapach czekolady", "Kopareczka"... Ale jest jeden szczególny. Nosi tytuł "Marzenie"
Idzie pani po ulicy,
cztery pieski ma na smyczy.
A ja sobie wzdycham skrycie:
taka pani to ma życie!
Prawda?
Wszyscy ludzie kogoś mają,
kogoś głaszczą i kochają,
komuś szepczą coś do ucha
i się cieszą, że ich słucha...
Prawda?
Ja też chciałabym takiego,
choćby nawet najmniejszego,
choćby nawet najbrzydszego
pieska!
Mógłby sobie być buldogiem -
karmiłabym go twarogiem.
Mógłby sobie być seterem -
biegłby ze mną na spacerek.
Mógłby sobie być ratlerkiem -
brałabym go pod kołderkę.
A jak nie chciałby być nikim,
mógłby sobie być chomikiem
Prawda?
Prawda. Mój wymarzony pies, był w do tej pory 3 chomikami, kotem, jedną złotą rybką i 3 świnkami morskimi. Ale nie chciał być żadnym z tych zwierząt i nawet wszystkimi naraz. Niestety był w ich postaci mało spacerowy niestety. Aż tu nagle, właśnie siedem miesięcy temu, spełniłam swoje "Marzenie" z dzieciństwa i jestem "panią na ulicy co pieska ma na smyczy..."
Wpadłam w sidła poezji... i to dosłownie. Ona zmaterializowała moje marzenie i to marzenie teraz biegnie ze mną na spacerek... Uwaga poezja może być groźna a marzenia się spełniają.
Anna Łukasik Ps. Linki do recenzji koleżanek:
Agnieszka Jeż - "Z najwyższej półki - poezja w kratkę"
Karolina Suchenek-Dobrzyńska - "Powrót do przeszłości"
Agnieszka Jeż - "Z najwyższej półki - poezja w kratkę"
Karolina Suchenek-Dobrzyńska - "Powrót do przeszłości"
Od wydawcy: Zbiór "Danuta
Wawiłow dzieciom" jest pierwszą tak obszerną antologią dzieł pisarki.
Czytelnik znajdzie tu zarówno najbardziej znane wiersze, bajki oraz
opowiadania (publikowane np. w legendarnej serii "Poczytaj mi, mamo"),
jak i zupełnie zapomniane humorystyczne dialogi z tomu "Teatrzyk
Parapet". To wydanie, wzbogacone niezwykłymi ilustracjami Joli
Richter-Magnuszewskiej, pokazuje różnorodność charakteryzującą
twórczość Danuty Wawiłow. Idealny prezent dla dzieci małych i dużych!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz