cudanakiju.pl

cudanakiju.pl

wtorek, 19 listopada 2013

Z najwyższej półki - poezja w kratkę

Od czasu do czasu trafiają się książki wyjątkowo piękne. W morzu publikacji (dzisiaj każdy może pisać,
chociaż nie każdy powinien) warto szukać właśnie takich, które dostarczają wszelakiej przyjemności – intelektualnej, estetycznej, a nawet zmysłowej. Zasługujemy na rzeczy dobre i wyszukane, które wnoszą do naszego życia harmonię. Sprawa nie jest błaha. Chodzi tu o coś więcej, niż pięknoduchostwo i estetyczny eskapizm – myślę o kształtowaniu najważniejszych życiowych postaw. Estetyka może być pomocna w życiu, pisał Zbigniew Herbert w wierszu, który powinno się chyba częściej przypominać. Dlatego tak istotne jest, by od najmłodszych lat nasze dzieci mogły mieć kontakt z prawdziwym pięknem. Wielu rodziców kieruje się instynktownie tym przesłaniem, wybierając dla swoich pociech zabawki, książki, czy miejsca zabaw.
Jedną z publikacji, która mnie ostatnio oczarowała, jest książka poetki Danuty WawiłowWiersze dla niegrzecznych dzieci” (wydawnictwo Egmont). Już biorąc tę książkę do ręki miałam wrażenie, że to zupełnie wyjątkowy zbiorek. Staranność wydania, dbałość o każdy szczegół, wręcz fizyczna przyjemność, gdy dotyka się okładki… To początek. Dalej – już tylko lepiej. Doskonałe!
Wiersze Wawiłow zaskakują swą różnorodnością. Autorka inspirowała się, przede wszystkim, angielską poezją ludową, ale nie tylko. W tomiku znajdziemy proste, wyliczankowe wierszyki o katarynkowym rytmie (wspaniale się nadają do wspólnej recytacji z dziećmi), utwory bardziej liryczne w balladowym stylu, jakby zapożyczone z kolei z polskiego folkloru, wreszcie echa niezapomnianych poezji Edwarda Leara i jego Donga ze Świecącym Nosem. Autorka ma wielki dar operowania muzyczną, dźwięczną frazą, niebanalnym skojarzeniem, i, przede wszystkim, humorem wysokiej klasy. Niektóre z wierszy na pewno wejdą do naszej domowej klasyki, jak chociażby te o zjadaczu dyń, czy daktylach. Już widzę oczami wyobraźni mojego męża, który przygotowując z rana owsiankę z bakaliami dla rodziny, dramatycznie pyta:
Gdzie się podziały moje daktyle?
Może je zjadły straszne goryle?
Z okropnym krzykiem do domu wpadły,
moje daktyle bezczelnie zjadły!
… Książeczka ta jednak nie byłaby tak zupełnie wyjątkowa, gdyby nie praca grafików. Autorką ilustracji jest Marianna Oklejak, która z uwagą i ogromnym zaangażowaniem pochyliła się nad wierszami. Każda strona jest inna, każdy utwór dostał odpowiadającą jego nastrojowi oprawę. Właściwie nie powinno się tu mówić o oprawie, te rysunki to są, po prostu, liryczne obrazy, poematy same w sobie. Czasem zabawne, chwilami baśniowo-rozmarzone. Duet słowo-obraz w idealnej równowadze, w dopowiadającym się dialogu. Piękne.

Z kolei Pawłowi Pawlakowi zawdzięczamy pomysł okładek dla całej serii „Wierszem napisane”. Subtelna krateczka jak z angielskiego patchworku – urocza! Każda z zaprojektowanych książek ma „swoją” kratkę. Pomysł piękny i prosty, a jaki efekt! Brawo!
Agnieszka Jeż
Od wydawcy: Warto zmierzyć się z pięknymi wierszami Danuty Wawiłow zainspirowanymi folklorem angielskim. Dzięki nim wkroczymy do pełnego tajemnic świata dziecięcych marzeń i fantazji. Czasem będzie śmiesznie, czasem strasznie, ale na pewno nie będzie nudno.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz