cudanakiju.pl

cudanakiju.pl

czwartek, 1 grudnia 2016

Biuro Detektywistyczne nr 2 – po raz 3., 4. i 5.



Nasza kolekcja książek Jørna Liera Horsta i Hansa Jørgena Sandnesa z serii "Biuro Detektywistyczne nr 2" rozrasta się i liczy już pięć tomów. Krótkie, kolorowe, zabawne i wciągające publikacje zostały bardzo ładnie wydane, zachęcają dziecko do samodzielnego czytania, uczą spostrzegawczości oraz łączą opowieść literacką ze stylistyką filmu animowanego (ilustrator jest twórcą filmów rysunkowych). Dziecko z radością sięga co jakiś czas po następną część lubianego cyklu literackiego, a rodzicom przyjemnie patrzy się na błyskawicznie czytającą pociechę. Tych książek nie da się bowiem czytać wolno, rozdziały są krótkie, więc nie zniechęcają początkującego książkomaniaka odległością do najbliższej "przerwy", a równocześnie zostały tak pomysłowo skonstruowane, że po skończeniu jednego natychmiast chce się zacząć drugi.
"Operacja Zachód Słońca" (3. tom "Biura Detektywistycznego nr 2") zaopatrzona została w kilka motywów zapewniających książce powodzenie u młodych czytelników. Na pierwszych stronach spotykamy śmieszną babunię (używając dziecięcego słownictwa), którą główni bohaterowie ratują spod kół pędzącego auta. Tiril i Oliver prędko odkrywają, że samochód prowadzony był przez... Elvisa Presley'a? Czy może jednak przez prawdziwych zbirów mających na koncie rabunek w miejscowym banku? Młodzi detektywi podejmują śledztwo, ich pies podejmuje trop, a my uczestniczymy w obserwacji ikony popkultury, podejrzanych typów, ich śladów i budzącej strach jaskini opryszków.
Również w "Operacji Żonkil" (4. tom "Biura Detektywistycznego nr 2") gości zabawna, tym razem mniej poczciwa, a bardziej zrzędliwa staruszka, która mimo statusu postaci drugoplanowej odegra ważną rolę wykonując pierwszorzędną robotę... sąsiedzko-donosicielską. W tej części przygód detektywów z norweskiego miasteczka Elvestad (liczba mieszkańców: 937), dotychczas działających w lecie, po raz pierwszy pojawia się zimowa sceneria, inna, ciekawa kolorystyka, świeżość śniegu i niemal baśniowe światło skandynawskiej zimy. Zagadka dotyczy kradzieży cennego obrazu ("Żonkil") należącego do zamożnego biznesmena, a podczas jej rozwiązywania ujawniony zostaje prawdziwy przekręt. Książka jest ciekawa i zaskakująca, wyróżnia się na tle i tak udanego cyklu.
Tom 5. nosi tytuł "Operacja Wyspa". Ta wakacyjna opowieść, rozgrywająca się w scenerii norweskich fiordów, czytana zimą staje się jeszcze bardziej egzotyczna. Oj, można zatęsknić za latem i pływaniem w ciepłym morzu! Autor zadbał też o mroczną atmosferę (oczywiście odpowiednio złagodzoną) skandynawskich kryminałów – Tiril, Oliver i Otton (pies tropiący) znajdują porzucone łódki dryfujące od niewielkiej, wyludnionej wyspy. Miejsce to, nazywane Wyspą Wakacyjną, od ponad pół wieku nie ma stałych mieszkańców, a od jakiegoś czasu nie pełni nawet funkcji wynikającej z jej nazwy. Kiedyś w letnie miesiące tętniła kolonijnym życiem, ale ośrodek spłonął i straszy rozpadającymi się budynkami. Na jakie tajemnice i ślepe uliczki śledztwa natkną się tym razem członkowie Biura Detektywistycznego nr 2? Z wyjaśnieniem sprawy trzeba poczekać aż do finału książki, nie padnie tu żadne "wiedziałem od początku!", bo młody czytelnik nigdy nie jest pewny rozwiązania zagadki, za którą zabierają się Tiril i Oliver. Nic dziwnego, w końcu rzeczywistość pisze najlepsze i najmniej spodziewane scenariusze, a Jørn Lier Horst pracował jako policyjny detektyw, stąd "akcja (...) jest jak żywcem wyjęta z rzeczywistości. To, o czym czytasz, mogło wydarzyć się naprawdę. To mogło przytrafić się tobie..." (z informacji wydawcy o autorze).

Bożena Itoya

Jørn Lier Horst, Hans Jørgen Sandnes, Operacja Zachód Słońca, tłumaczył z norweskiego Tadeusz Wojciech Lange, Media Rodzina, Poznań 2015.
Jørn Lier Horst, Hans Jørgen Sandnes, Operacja Żonkil, tłumaczył z norweskiego Tadeusz Wojciech Lange, Media Rodzina, Poznań 2015.
Jørn Lier Horst, Hans Jørgen Sandnes, Operacja Wyspa, tłumaczyła z norweskiego Katarzyna Tunkiel, Media Rodzina, Poznań 2016.

1 komentarz: