cudanakiju.pl

cudanakiju.pl

niedziela, 18 czerwca 2017

Alojzy@kot_w_podróży.com



Najnowsza książka Roksany Jędrzejewskiej-Wróbel opublikowana została przez wydawnictwo Media Rodzina i opatrzona intrygującym tytułem: "Alojzy@kot_w_podróży.com". Po kilku stronach opowieści dowiadujemy się, że ten tytuł jest równocześnie jedynym adresem, jaki posiada kot Alojzy. Nie chodzi jednak o to, że bohater jest odrealnionym "nolifem", o nie. Alojzy to kot czynu, wytrawny globtroter, istota romantyczna, pozytywna, towarzyska, nieszablonowa i działająca pod wpływem impulsu.

Był sobie raz pewien kot, który miał na imię Alojzy. Oprócz imienia Alojzy miał jeszcze... walizkę na kółkach, a w niej: paczkę suszonych myszy... poczucie humoru... całe mnóstwo energii... i jeszcze więcej ciekawości...
I to właśnie ta ciekawość pchała go wciąż przed siebie. Coraz dalej i dalej.
Kiedy wybierał w atlasie jakąś nieznaną miejscowość o dziwnej nazwie, czuł miłe mrowienie w ogonie i swędzenie w łapach. Wąsiki zaczynały mu drżeć ze wzruszenia, że za chwilę znów ruszy w drogę w zupełnie, ale to zupełnie nowe miejsce.

Bohater wpisuje się więc w marzenie o "wsiąść do pociągu byle jakiego, nie dbać o bagaż, nie dbać o bilet", żyjące w wielu z nas, ale rzadko spełniane. Ciekawe, jakbyśmy potraktowali ze swojego dorosłego, odpowiedzialnego punktu widzenia kogoś, kto podobne marzenie realizuje nawet nie od czasu do czasu, ale stale? Mniej więcej o tym jest "Alojzy@kot_w_podróży.com": o próbie wpisania każdego człowieka (o, przepraszam, kota) w schemat życia codziennego, jednakowego dla wszystkich, stabilnego, o piętnowaniu indywidualności oraz o przygnębieniu rodzącym się w nonkonformiście, który jest wykluczany z powodu swojej oryginalności.

I tak było do czasu, gdy pewnego razu Ktoś zapytał go:
Gdzie ty właściwie mieszkasz?
Gdzie mieszkam? – zastanowił się Alojzy. – No... teraz jestem tutaj.
Ale gdzie jest twoje miejsce na świecie? Gdzie masz swoje łóżko, swój stół, swój adres.
A! Adres! – ucieszył się Alojzy.
Alojzy@kot_w_podróży.com
Nie taki, inny – z nazwą ulicy i numerem – z dezaprobatą pokręcił głową Ktoś.
Ojej – zmartwił się Alojzy. – Takiego to ja nie mam...
Jak to "nie masz"? Każdy ma – pouczył stanowczo Ktoś.

Tak oto Alojzy, "obywatel świata" i znawca charakterów, zaczyna szukać "swojego miejsca na świecie", pouczony przez przygodnego mądralę. Ale czy powinniśmy mieć za złe Ktosiowi, że wrzucił kota Alojzego w absurdalną sytuację szukania czegoś, co mu niepotrzebne? Któż z nas nie lubi niczym Ktoś wylewać na wszystkich wokół swoich oczekiwanń, poglądów o tym, co właściwe?
Podjęte przez Alojzego poszukiwania swojego miejsca, właściwego domu, przebiegają właściwie podobnie, jak wcześniejsze podróże, choć nie ma w nich tego lekkiego ducha przygody i niezależności, czystości badawczego spojrzenia. Co ciekawe, do wniosku, który może być uznany za jeden z morałów tej opowieści, Alojzy dochodzi jeszcze przed przykrym zwrotem akcji, czyli przed rozmową z Ktosiem. Oczywiście, będzie i mądrość na zakończenie, ale tak naprawdę tkwiła ona w Alojzym cały czas i bardzo możliwe, że czytelnik dostrzegł ją przed samym zainteresowanym.
Dziecko, które sięgnie po tę książkę, dostrzeże przede wszystkim jej niezwykłą formę. Pierwszym określeniem jakie przyszło mi do głowy po przekartkowaniu publikacji, był "książkowy performance". Zamiast tradycyjnych ilustracji, "Alojzy@kot_w_podróży.com" zawiera (foto)graficzną opowieść Agnieszki Żelewskiej, Anity Andrzejewskiej i Andrzeja Pilichowskiego-Ragny, nie tylko uzupełniającą tekst autorki, ale będącą jego równoległą realizacją. Alojzy jest kotem szmacianym, guzikookim, ma długie, przezabawne kończyny w paseczki, wyszywany, nitkowy uśmiech i takież wąsy. Jego historię poznajemy w formie fotografii, na których obok bohatera goszczą i inne, niezwykle efektowne, zróżnicowane, barwne koty, pozujące przeważnie w pięknych plenerach, czasem też wśród roślinności i kartonowych dekoracji. Takie obrazy robią niezwykłe wrażenie, można się w nie wpatrywać w nieskończoność, są po prostu ładne, radosne, cieszą oko niezależnie od wieku czytelnika. Chętnie pognalibyśmy z walizką w obłoczki do pięknych miejsc widocznych na fotografiach (a są to najprawdziwsze perły architektury, cywilizacji i przyrody!), poprzytulalibyśmy te materiałowe kotki i odtańczyli jakiegoś oberka ich długaśnymi kończynami. Na pewno taka chętka dopadnie wielu innych czytelników. A bohaterowie kolażowych ilustracji istnieją naprawdę, miałam przyjemność osobiście poznać kilku z nich podczas Warszawskich Targów Książki (mam nadzieję, że Alojzy wyleczył już łapę). Globtroter posiada też, a jakże, stronę na Facebooku i czasem nawet spotyka się z dziećmi na żywo.
Kolaż jest pojęciem opisującym nie tylko stronę graficzną, ale każdą z płaszczyzn tej wspaniałej publikacji, bo taką zróżnicowaną mieszanką jest koci świat w ujęciu Roksany Jędrzejewskiej-Wróbel, mistrzyni twórczej kompilacji opowiadania oraz bajki terapeutycznej.
Bożena Itoya

Roksana Jędrzejewska-Wróbel, Alojzy@kot_w_podróży.com, ilustracje Agnieszka Żelewska, Anita Andrzejewska, Andrzej Pilichowski-Ragno, Media Rodzina, Poznań 2017.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz