Autorska
książka Agnieszki Świętek jest urokliwą interpretacją tematu
dzieciństwa i starości oraz formy książki obrazkowej. Ma idealny
format, objętość i płaszczyznę przeznaczoną na ilustrację.
Stanowi ciekawą i ważną próbę nawiązania romansu literatury z
animacją, z powodzeniem realizowanego na przykład w dziecięcej
książce skandynawskiej (choćby w serii "Biuro
detektywistyczne nr 2" Jørna Liera Horst i Hansa Jørgena
Sandnesa). Z wielką przyjemnością przeczytałam "Niezapominajkę"
i uważam, że powinna powstać cała seria, a może nurt podobnych
książek. Choć ta pewnie jest w dużym stopniu niepowtarzalna, bo
zbudowana na świeżości twórczej i emocjonalności autorki.
Tyle
mnie nauczyła!
Pokazała
mi, jak rozróżniać drzewa po samych liściach.
Rozpoznała
nazwy chyba wszystkich ptaków w całym lesie.
Proste
słowa, wypowiadane przez dziecięcą narratorkę, uzupełniane są
dużymi, rozbudowanymi i wiele mówiącymi obrazami. Na ilustracjach
Agnieszki Świętek w pierwszej kolejności dostrzega się prześwity,
słoneczne odblaski i poświaty. W oczach (i sercu) bohaterki właśnie
taka poświata po świata opuszczeniu stanie się lustrzanym odbiciem
ukochanej babci. Starsza pani powoli odchodzi, a wnuczka przeżywa
kolejne emocje i etapy oswajania się z tą sytuacją, samą myślą
o nieuchronnych zmianach.
Niedawno
zgubiła klucze i błądziła po mieście, bo zapomniała gdzie
mieszka.
Czasem
się złoszczę i aż chce mi się płakać, gdy nie pamięta o
naszych wspólnych sprawach.
Książka
jest pełna światła, ale też kwiatów, wiatru i w ogóle przyrody.
Ludzkie dojrzewanie, starzenie się i śmierć zostają wplecione w
obrazy natury, wszystko tu wydaje się piękne i takie, jak powinno
być, by pasować do reszty. Funkcje pełnione przez członków
rodziny zmieniają się, z czasem podopieczny przejmuje opiekę nad
swoim niegdysiejszym opiekunem. Tak filozoficzne podejście nie jest
oczywiście potrzebne i oczekiwane w przypadku najmłodszych
czytelników, oni tylko chłoną nastrój oraz pozytywne przesłanie.
I te niezwykłe ilustracje, stylistyką zbliżone do frankofońskich
komiksów, japońskiej mangi, a zarazem do anime, bo przecież obrazy
w "Niezapominajce" same ożywają, jak fotografie w
książkach o Harrym Potterze. Agnieszka Świętek jest prawdziwą
czarodziejką książki obrazkowej.
Bożena
Itoya
Agnieszka
Świętek, Niezapominajka, Wydawnictwo Widnokrąg, Piaseczno 2018.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz