Starsze
dzieci lubią czytać książki złożone z serii humorystycznych
opowiadań o swoich rówieśnikach, uzupełniane zwariowanymi
rysunkami z elementami komiksu. "Znowu kręcisz, Zuźka!"
jest jedną z takich publikacji, co prawda nie całkiem nową, bo
tekst Doroty Suwalskiej ukazał się staraniem wydawnictwa Nasza
Księgarnia po raz pierwszy w roku 2004, ale teraz został
zilustrowany przez Nikolę Kucharską. Z mojego punktu widzenia
książkę warto było wznowić zarówno ze względu na nową szatę,
jak i wyjątkową treść. "Zuźka" stała się jedną z
ulubionych (dobrowolnych) lektur mojego syna, nawet opisał ją w
szkolnym zeszycie.
Książka
Doroty Suwalskiej oraz ilustracje Nikoli Kucharskiej roją się od
zabawnych sytuacji, motywów i szczegółów. O ataki śmiechu
przyprawiły nas i wypowiedzi brata bohaterki (malutkiego Kacpra), i
wygląd babci Tereski czy wychowawczyni, a także portret Jaszka,
historia rodzinnego pupila – królika Niuśki oraz innego "domowego
zwierzęcia" – Hedwigi... Istnieje wiele powodów, dla których
można polecić tę publikację, właśnie w oprawie graficznej
Nikoli Kucharskiej, która idealnie dopasowała się do charakteru
opowieści o Zuźce. Całość skrzy się ironią, łobuzerstwem, ale
też ciepłem i koleżeństwem. Bohaterka należy do dziewcząt
nazywanych niegdyś chłopczycami, swoją pozycję wśród
rówieśników zyskuje tłukąc kolegów i opowiadając (lub
inicjując) nieprawdopodobne przygody, które, wbrew wierze
dorosłych, okazują się prawdziwe.
"Chociaż
mama, muszę przyznać, ma co do wiosny zmieszane uczucia. A to
dlatego, że kiedy tylko robi się ciepło, zaczyna się sezon na
guzy, zwany inaczej sezonem na chirurga, bo w naszym domu to ulubiona
specjalność lekarska, nie licząc weterynarza.
Kacper
ma taki sezon dopiero drugi raz, bo wcześniej nie umiał chodzić, a
ja już wyrastam, ale jak byłam młodsza, rodzice wciąż musieli
mnie wozić na ostry dyżur chirurgiczny, aż panie rejestratorki w
szpitalu mówiły:
― To
znowu pani?! Zgroza! Czy to dziecko w ogóle nie ma opieki?! I to
dziewczynka?! Jestem w stanie zrozumieć, że nie można upilnować
chłopca. Ale dziewczynka?! Pierwszy raz coś takiego widzę!"
Jak
widać, autorka "Znowu kręcisz, Zuźka!" drwi ze
stereotypu dziewczęcej bohaterki czy ogólnie literatury. Jednak
Zuźka miewa też kłopoty, jakie spotykają tylko jej płeć – na
przykład chciałaby podobać się chłopcom, ale ci nawet nie
zauważają, że jest dziewczynką. Może więc trzeba się umalować?
Przygody pączkujące z tego niewinnego pomysłu są chyba naszym
ulubionym fragmentem książki, którą gorąco polecamy wszystkim
czytelnikom pragnącym się rozerwać. Niezależnie od wieku i płci.
Bożena Itoya
Bożena Itoya
Dorota
Suwalska, Znowu kręcisz, Zuźka, zilustrowała Nikola Kucharska,
Nasza Księgarnia, Warszawa 2015. Wiek:6-10
Zuźka chodzi do trzeciej klasy i mieszka w Brzezinie. Początkowo nie
przeszkadzała jej wymarzona przez rodziców ucieczka z miasta na wieś.
Dzięki przeprowadzce na Leśną 8 zyskali przecież więcej przestrzeni dla
całej rodziny...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz