Zachęcony „Tajemnym Ogrodem”
postanowiłem przyjrzeć się innym książkom do kolorowania dla dorosłych. Wybór
padł na „Wyspy” Anity Graboś z
wydawnictwa Nasza Księgarnia.
Kolorowanie dla dorosłych opiera
się na bezmiarze szczegółów i niebanalnej tematyce. Byłem bardzo ciekawy, jaką
koncepcję zaproponowała nasza rodzima artystka. Wykorzystała ona od dawna występujący
w literaturze i sztuce, niezwykle pojemny topos wyspy, który pozwala zarówno
autorce, jak i kolorującemu rozwinąć skrzydła wyobraźni. Każda ilustracja przedstawia
fragment archipelagu: przyrodę, domy, ulice oraz życie mieszkańców tego
dziwnego miejsca.
Wyspy mają bardzo różne oblicza.
Czasami jest to sieć ulic z domami, a innym razem widać tylko malutki skrawek
lądu i ogrom wypełnionego rybami morza. Archipelag jest pokazywany z bliska i
daleka. Na jednej stronie mamy kilka wysp jednocześnie, a na innej oglądamy
wnętrza domów. Bardzo często można odkryć małe, ale wyróżniające się po
pokolorowaniu szczególiki. Tu rybak w malutkiej łódce wśród fal, tam ptaki
wśród gałęzi czy króliki na dywanie.
Ciekawym pomysłem jest pokazanie
co jakiś czas drzewa zmieniającego się wraz z upływem czasu. Na wiosnę widzimy
w nim całe chmary ptaków poukrywanych wśród gałęzi, jesienią spadają liście, a
zimą pojawiają się lampki i ozdoby bożonarodzeniowe. To tylko trzy przykłady,
ale myślę, że dobrze obrazują prostotę i jednocześnie urok tego pomysłu. Jako
osoba kolorująca uwypuklam proces zmian i jednocześnie go odkrywam. Bardzo mnie
to zachęca do jak najszybszego zajęcia się kolejną ilustracją, bo chciałbym się
dowiedzieć co będzie dalej, jak zmieni się to, co przed chwilą uzupełniałem
kolorami.
Bardzo praktycznym rozwiązaniem
jest gruby karton na końcu książki. Jest to może drobna rzecz, ale znacznie
ułatwiająca pracę. Całość się nie wygina, trudniej jest przypadkowo wyrwać
którąś z kartek i można ze spokojem kolorować na stabilnej powierzchni. Jedyny mój
zarzut to pewna powtarzalność, którą można odczuć po dłuższym obcowaniu z
kolorowanką. Tego samego rodzaju domy, drzewa i ryby znajdziemy w wielu
miejscach. Ta jednolita stylistyka bywa czasem męcząca. Brak też fragmentów wymagających
od kolorującego kreatywności i samodzielnego uzupełniania ilustracji. Dla
niektórych może to być wadą, ale mnie taka forma bardzo odpowiada. Muszę
przyznać, że z każdym kolejnym tomem kolorowanki dla dorosłych wciągają mnie
coraz bardziej.
Marcin Szulik
Marcin Szulik
Wiek:6-100 Nostalgiczna, pełna tajemnic książka do kolorowania dla marzycieli w każdym wieku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz