W
cyklu Polscy Pisarze Dzieciom, którego wydawcą jest łódzka
Literatura, ukazują się tomy opowiadań różnych autorów (na
przykład "Czarownice są wśród nas", "Opowiadania z
kluczem", "Opowiadania o psach – Na psa urok!",
"Opowiadania o zwierzętach") oraz zbiory utworów jednego
pisarza, najczęściej będącego również poetą. Po tomach
poświęconych twórczości Joanny Papuzińskiej, Marcina
Brykczyńskiego, Grzegorza Kasdepkego i Beaty Ostrowickiej nadeszła
pora na "Opowiadania (nie) dla wszystkich" Pawła
Beręsewicza zilustrowane przez Nikolę Kucharską. My, jako wierni
fani tego pisarza, znaliśmy większość tekstów zamieszczonych w
nowym zbiorze, ale inni czytelnicy prawdopodobnie do nich nie
dotarli, ponieważ były publikowane i w czasopismach
("Świerszczyk"), i w zbiorach opowiadań ("Żeby
nóżki chciały iść") lub wierszy ("Czy pisarzom burczy
w brzuchu?"), których nakłady dawno się wyczerpały, czasem
też w nowszych publikacjach zbiorczych ("Opowiadania z
dreszczykiem"). Z przyjemnością przypomnieliśmy sobie utwory,
które już wymknęły się z naszej pamięci, zresztą syn czytał
chętnie także te, po które sięgnęliśmy zaledwie miesiąc czy
dwa wcześniej. Dla wielbiciela twórczości Pawła Beręsewicza
wybór "Opowiadania (nie) dla wszystkich" to po prostu must
have. Myślę, że znajdzie się też pokaźne grono czytelników,
którzy sięgną po tę publikację pod wpływem fantastycznych
ilustracji Nikoli Kucharskiej, partnerującej Pawłowi Beręsewiczowi
już przy "Poczcie psujów polskich".
Utwory
zostały ułożone w czterech działach, których tytuły
podpowiadają, co autor miał na myśli nazywając cały zbiór
"Opowiadania (nie) dla wszystkich", zaliczył tu bowiem
opowiadania dla odważnych, niechętnych, wytrzymałych i
dociekliwych. Każdy blok tekstów kończy się wierszykiem, jeden z
rymowanych utworów otwiera też cały tom, odpowiadając na
sztandarowe pytanie ze spotkań autorskich: "Dlaczego zaczął
pan pisać?".
Odważni
czytelnicy poznają historię Franka, który wraz z kolegami z
"paczki" nazywanej Plemieniem rozważa... wykopaliska na
indiańskim cmentarzu, a potem dowiaduje się o nocnych porwaniach
kolejnych współplemieńców (opowiadanie "Bestia"),
opowieści o łakomstwie przezwyciężającym śmierć ("Gdzie
jest prababcia?"), przerażająco genialnym aktorstwie ("Aktorka
Agata") oraz dowiedzą się, czym grozi pozostawianie książek
otwartych, grzbietem do góry ("Wilk"). Niechętni
przekonają się, do czego zdolna jest zdeterminowana bibliotekarka
("Sposób na Adama"), jak dziadek wędrowniczek potrafi
pokonać marudnego wnuczka, i wzajemnie ("Patrzeć i
naśladować"), a także co zrobić, by przekonać się do
paskudnej potrawy ("Górski żurek"). Wytrzymali pokonają
długie trasy lub odpoczną po nich w domu słuchając o magicznych
podróżach, w których bohaterowie stykają się z miejscami i
osobami spoza realnego czasu oraz wymiaru ("Niech żyją małe
nóżki!", "Opowiastka na Babią Górę", "Opowiastka
na Luboń Wielki"), natomiast dociekliwi przekonają się, czym
grożą marzenia o ideałach ("Nauczycielka Natalia"),
gdzie są granice fantazji ("Festiwal niesamowitych historii")
oraz czym para się nadworny spełniacz królewskich zachcianek w
Deserii ("Doradca"), a tym samym: po co komu pieniądze.
Koncepty Pawła Beręsewicza są niepowtarzalne i zupełnie
nieprzewidywalne. Zazwyczaj w utworach fantastycznych (kinowych i
literackich) zapożyczenia oraz "twórcze interpretacje" są
normą i nieustającym źródłem naszego zawodu, ale rozwiązań
stosowanych przez autora "Opowiadań (nie) dla wszystkich"
nie spotkaliśmy nigdzie indziej. Tu naprawdę nie wiadomo, co
wydarzy się za chwilę, ba, nie jesteśmy nawet pewni, z jakim typem
historii mamy do czynienia – fantastyczną, przygodową,
obyczajowo-realistyczną czy abstrakcyjną.
Opowiadania
mają zróżnicowaną tematykę i konstrukcję, czasem historię
relacjonuje jej uczestnik, niekiedy narrator jest jednym z
opowiadaczy, kiedy indziej w ogóle do końca nie wiemy, jaką rolę
odgrywa i pojmujemy go trochę jak lektora w filmie. Porównanie do
kina jest tu jak najbardziej na miejscu, bo rzadko zdarza się nam
tak zatracić w literaturze, przenieść do świata książki, czytać
z otwartymi ustami i lekkim drżeniem (ze strachu). Dla mnie ten
tomik był jak kolekcja filmów "Alfred Hitchcock przedstawia",
tylko dla młodszych odbiorców. Oczywiście opowiadania Pawła
Beręsewicza działają na wyobraźnię dużo skuteczniej niż
najlepsze filmy – poruszają w umysłach małych czytelników
trybiki, które u małego widza pozostają w spoczynku.
Nikola
Kucharska ilustracjami oddała nie tylko charakter utworów wesołych
i z dreszczykiem, ale też ich podział na prozę i poezję. Przy
opowiadaniach znajdziemy wielobarwne obrazki, z kolorowym tłem lub
bez, rzadziej czarno-białe szkice na zwyczajnej białej stronie;
prace te zajmują czasem wycięty fragment strony, kiedy indziej są
wplecione "za" tekstem, bywają też wkomponowane jako
komiksowy wycinek obok wybranych akapitów, niekiedy obejmują całą
stronę bez tekstu, jest i jedna rozkładówka. Wierszykom natomiast
towarzyszą dwustronicowe ilustracje z jednobarwnym tłem
(mglistoniebieski, fioletowy, brązowy, miętowo- i zgniłozielony) i
wyraźnymi białymi elementami: postaciami i takimi akcentami, jak
wybrane przedmioty, rośliny czy rysunki – całość sprawia
wrażenie pokolorowanych negatywów. Ilustratorka jak zwykle bawi
portretami ludzkimi, rozmaitymi minami, stadiami ruchu, strachu czy
zmęczenia, nie zabrakło też rozpoznawalnego motywu twórczości
tej artystki – kotów.
Książkę
czyta się i ogląda z uśmiechem oraz podziwem dla talentu obojga
twórców. "Opowiadania (nie) dla wszystkich" są tak
emocjonujące, że odsuną od młodego człowieka ewentualne
uprzedzenia względem literatury, a sądząc po przejściach mojego
syna z lekturami dla klas 1-4, naprawdę można nabrać uprzedzeń.
Oryginalne pomysły autora, umiejętne stopniowanie napięcia i
niespodzianek oraz inteligentne poczucie humoru gwarantują
obłaskawienie lęku przed książką, jeśli dotychczas młody
czytelnik trafiał tylko na nudne lektury. Oczywiście sami twórcy i
wydawcy nie zrobią wszystkiego za nas, nie zaczarują dzieci, by
zaczęły czytać, to rodzice muszą zaszczepić sympatię do
książek, tak, jak kształtują inne zdrowe nawyki.
Bożena
Itoya
Paweł
Beręsewicz, Opowiadania (nie) dla wszystkich, zilustrowała Nikola
Kucharska, seria Z parasolem, cykl Polscy Pisarze Dzieciom,
Wydawnictwo Literatura, Łódź 2017.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz