Książka
ma przemyślaną, spójną koncepcję. Autorzy w fachowy, ale
przystępny sposób opisują historię powstawania domu, w którym
zamieszkać ma dziecięcy bohater książki. Konstrukcja publikacji
kojarzy mi się ze wspinaczką na wysokie piętro – krok po kroku
pniemy się w górę, strony są niczym stopnie schodów (łatwo nie
jest) prowadzących do finalizacji projektu, a każdy zawiera
skrytkę. Po przeczytaniu tekstu głównego możemy bowiem odkryć
zakładkę, pod którą podane zostały techniczne informacje o danym
etapie budowy, od wyburzenia starego budynku do ukończenia nowego, a
dokładnie jego oddania do użytkowania. Poza tajnikami budowy
opisanymi i zilustrowanymi w zakładkach, toczy się właściwe
opowiadanie o chłopcu czekającym na nowy dom i odwiedzającym plac
budowy. Narracja jest prosta, język zrozumiały dla każdego
dziecka, można czytać tylko te fragmenty i nie wnikać w szczegóły.
Nie sądzę jednak, by jakiekolwiek dziecko zechciało pominąć
barwne fotografie i zadania (ćwiczenia na spostrzegawczość i
myślenie) czekające pod zagięciami stron.
"Uwaga,
budowa!" jest publikacją wielowymiarową, wpływającą na
czytelnika pod różnymi względami. Po jej lekturze niejeden młody
człowiek zmieni lub uszczegółowi swoją odpowiedź na pytanie "kim
chcesz zostać w przyszłości?". W książce pokazano, ile
odmiennych specjalizacji zawodowych istnieje w jednym, jakby się
wydawało, sektorze – budownictwie: "To 26 osób, 14 zawodów,
poza tym inżynier budowlany, architekt zieleni i (...) architekt".
Jako członkowie ekipy wykończeniowo-budowlanej wymienieni zostali:
monter okien, kierownik robót betoniarskich, cieśla, właściciel
firmy rozbiórkowej, parkieciarz, tynkarz, elektryk, dekarz, murarz,
malarz, instalator, operator dźwigu. Czytelnik obserwuje
specjalistów w działaniu, ich współpracę i wzajemną zależność.
Nawet architekt, "mózg" domu, nie jest w pełni
samodzielny i wszechmocny, bo uznaje konieczność konsultacji z
architektem krajobrazu oraz samymi właścicielami powstającego
budynku. Oczywiście wyrażam tu nasze wnioski z lektury, autorzy nie
podejmują bezpośredniej pochwały pracy jako takiej. Niemniej
poszczególne profesje charakteryzowane są zwięźle, rzeczowo i na
tyle atrakcyjnie, że każdy zawód wydaje się ważny, a nawet
niezbędny w realizacji dobrego projektu budowy.
Z
tego względu publikacja przyda się i spodoba również dziecku,
którego mama lub tata pracują w jednej z omawianych w książce
profesji. Znajdzie tu ono wyjaśnienia, czym dokładnie zajmują się
rodzice, jak złożone, wymagające i długotrwałe są ich zadania.
A przy okazji dowie się nieco o dbałości o przestrzeń publiczną,
architekturę miasta / miejscowości / osady, bo poruszone zostało
nawet zagadnienie dopasowania nowych budynków do otoczenia.
Książka
poszerza nie tylko wiedzę, ale i wyobraźnię czytelnika. Zdjęcia
oraz towarzyszące im krótkie opisy pozwalają niemal dotknąć
materiałów, poczuć ich fakturę, usłyszeć dźwięk towarzyszący
zetknięciu z rozmaitymi narzędziami i przedmiotami codziennego
użytku, jak rolki czy szklane kulki. Wydawanie publikacji opartych
na czytaniu i wyobrażaniu sobie czegoś wciąż ma sens, mimo mody
na książeczki szeleszczące, skrzypiące, dziurawe, służące do
mazania, sklejania. Autorzy nie dołączyli prawdziwych dachówek,
rur czy kalk dla małych projektantów budynku, mimo to książka
przyciąga uwagę dziecka w odpowiednim wieku i wiele wnosi do jego
życia. Gdyby powstała seria opisująca w podobny sposób różne
zawody, z pewnością chcielibyśmy mieć na półce wszystkie tomy.
Żałuję, że nie istnieje cykl analogiczny do "Mam
przyjaciela...", tyle że adresowany właśnie do starszych
dzieci i młodzieży. Może pomógłby w samodzielnym wyborze
kierunku wykształcenia, zdobyciu choćby najogólniejszej orientacji
w rynku pracy. Niestety, "Uwaga, budowa!" pozostaje
perełką, wyjątkiem, jedyną taką książką napisaną dla
dzisiejszych uczniów, niegdyś wychowywanych na (niezliczonych)
"przedszkolnych" pozycjach wydawniczych o zawodach.
Bożena
Itoya
Rolf
Toyka, Ferenc B. Regös, Heike Ossenkop, Uwaga, budowa! Jak się
projektuje i buduje dom, przełożyła Emilia Kledzik, Media Rodzina,
Poznań 2011.
Od wydawcy: Oryginalna
edukacyjna książka dla dzieci pokazująca proces budowy domu - od
pomysłu do realizacji. Historia opowiedziana jest w pierwszej osobie
przez chłopca relacjonującego czytelnikom swoją przygodę...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz