cudanakiju.pl

cudanakiju.pl

poniedziałek, 14 września 2015

Wakacje pod gruszą



 
Lubię, kiedy historie w książkach ilustrowanych nie są jednowątkowe i pozwalają wyczytać z ilustracji więcej, niż można wynieść z samego tekstu. Taka właśnie jest seria o pocztowej krowie Matyldzie. Kiedy nie mam czasu i weny, po prostu czytam teksty z kolejnych stron, a moje dziecko słucha i uważnie ogląda, od czasu do czasu coś komentując. Kiedy czasu jest więcej, oprócz czytania dopowiadamy sobie brakujące w tekście, a obecne na rysunkach zdarzenia. Czasem nie mam ochoty po raz kolejny czytać tej samej historii - wtedy na każdej ze stron wynajduję coś dziwnego, nietypowego, a jest takich rzeczy i sytuacji mnóstwo tu kura jeździ taksówką, tam ptaki podłączyły swój domek do trakcji elektrycznej, a jeszcze w innym miejscu jeż pływa na miniaturowym promie. O życiu toczącym się w zakamarkach gospodarstwa można opowiadać bez końca. Wszystkie te małe wydarzenia są w luźny sposób powiązane z głównym wątkiem.
Tytuł mówi wszystko: "Krowa Matylda na wakacjach". Choć sezon wakacyjny u nas się już skończył, Matylda podpowiada, co zrobić, żeby go trochę przedłużyć. W końcu odpoczywać można nie tylko gdzieś daleko, nad ciepłym morzem. Dookoła domu też jest mnóstwo atrakcji. Znajdzie się dzika natura do fotografowania, można poleżeć sobie na trawie i wygrzewać się w słońcu.  Nie ma znaczenia, że wszystko się dzieje tuż za progiem. To doskonała lekcja dla nas wszystkich, a dla dzieci szczególnie. Bywa, że wakacje na wsi czy w domu wydają się nudne, ale ostatecznie każde dziecko przekonuje się, że są to jedne z najlepszych chwil i najpiękniejszych wspomnień. Szczególnie jeśli można je dzielić z bliskimi.
Widać sporą różnicę między "Krową Matyldą na wakacjach" a pierwszą książką serii, "Krowa Matylda na czatach" - zarówno jeśli chodzi o kreskę (staje się pewniejsza, bardziej wyrobiona), jak i treść. Bywało, że historia opowiadana była tak zwięźle, że część akcji trzeba było opowiedzieć sobie na podstawie rysunków - dość trudne zadanie dla młodszego dziecka. W "Krowie Matyldzie na wakacjach" tekst stanowi spójną całość, nie ma więc obawy, że opowieść nagle straci rytm i będziemy musieli uzupełniać resztę własnymi słowami.
Podsumowując, mogę powiedzieć, że to kolejny dobry tomik z przygodami Matyldy. Tych, którzy znają inne pozycje z tej serii, nie muszę chyba zachęcać. Dla pozostałych może to być dobry punkt wyjścia. Ostrzegam, że Matylda potrafi uzależnić i może się zdarzyć, że konieczny będzie zakup pozostałych książek - jak stało się w naszym przypadku. Czego oczywiście ani trochę nie żałujemy.
Joanna Pietrulewicz
Alexander Steffensmeier, "Krowa Matylda na wakacjach"
Od wydawcy:
Kolejna książka w cyklu o krowie Matyldzie i kolejna porcja przygód niezwykle sympatycznej krowy. Wszyscy korzystają z wypoczynku, przysyłają kartki z pozdrowieniami, dlaczego więc i krowa Matylda nie ma zakosztować takich wakacji. Tyle że jej urlop to jak zwykle pasmo rozmaitych przygód. Książka pięknie ilustrowana.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz