Opowiadania
Barbary Gawryluk należą do naszych ulubionych książek o
zwierzętach, dlatego ucieszyła nas wieść o nowej serii tej
autorki – "Psie na medal". Cykl ukazuje się w
wydawnictwie Zielona Sowa z ilustracjami Agaty Kopff i dotychczas
liczy dwie pozycje: "Czart – pies lawinowy" oraz "Junior
– opiekun osób starszych". Są to książeczki niewielkie, w
miękkiej oprawie, ale wydane pod każdym względem porządnie i
godne polecenia zarówno dzieciom zaczynającym czytać, jak i
bardziej wprawionym czytelnikom.
Tekst
obu książek jest prosty, ale nie banalny, zawiera prawdziwe,
występujące w rzeczywistym języku określenia i pojęcia. Autorka
pisze dla najmłodszych (na okładce widnieje oznaczenie "wiek
6+"), ale ufa w ich kompetencje językowe, nie stosuje
protekcjonalnych uproszczeń i zdrobnień. Na końcu publikacji
zamieszczane są krótkie hasła encyklopedyczne podsumowujące i
zarazem poszerzające wiedzę zdobytą w opowiadaniu: "Psy
lawinowe", "Tatrzańskie ochotnicze Pogotowie Ratunkowe
(TOPR)" i "Tatry" w przypadku "Czarta" oraz
"Psy – towarzysze osób starszych i samotnych", "Kundle"
i "Schronisko dla zwierząt" w "Juniorze".
Chętnie widziałabym wśród publikacji popularnonaukowych dla
dzieci więcej tak zrozumiałych, zwięzłych i bezpośrednich
minileksykonów (za "redakcję oraz słowniczek i encyklopedię
na końcu" odpowiada Anna Włodarkiewicz). Łatwy odbiór wcale
nie tak oczywistych treści jest możliwy także dzięki wyglądowi
książek z serii "Pies na medal". Duża czcionka zapewnia
komfort czytania nawet pierwszoklasistom, a kolorowe, ładne i
zabawne ilustracje wiernie odpowiadające tekstowi czynią lekturę
jeszcze przyjemniejszą.
Mimo
niewielkiej objętości (48 stron, w tym 41 stron opowiadania) oba
tomiki zawierają dość rozbudowane, w pełni kompletne utwory
literackie. To ważne, bo historyjki ujmowane w tak małych
publikacjach dla dzieci często bywają pełne skrótów i dziur,
fabularnie poszarpane. Tymczasem w opowiadaniu "Czart
– pies lawinowy" praca
tytułowego psa na medal została wpisana w niebezpieczną przygodę
dwóch chłopców, rówieśników czytelnika. Po krótkim wstępie, w
którym autorka przedstawia Czarta i jego opiekuna, ratownika TOPR,
następuje dramatyczna akcja. Alek i Robert, wprawni narciarze,
oddalają się od grupy na zimowym obozie sportowym w Tatrach, by
popróbować wyzwań ambitniejszych od standardowej trasy
treningowej. Jeden z chłopców postanawia nie ryzykować i wraca do
instruktora, ale drugi szusuje trudną dolinką i spada na niego
lawina. Szybka reakcja kolegi, a potem instruktora, pozwala
błyskawicznie sprowadzić ratowników. Wraz z nimi interweniuje
Czart. Historia nie kończy się na akcji ratowniczej, jest
prowadzona dalej, bez "przynudzania" i nadmiernego
pouczania. W opowiadaniu o psie lawinowym na medal najbardziej
doceniam konkretność, reporterską szczerość autorki, nie tylko w
zakresie omówienia pracy psa. Również zachowania oraz odczucia
("zabawa" w wyzwania, zamiłowanie do brawury, wstyd)
młodych bohaterów oraz reakcje dorosłych są wiernym odwzorowaniem
rzeczywistości.
Książka
"Junior – opiekun
osób starszych" ze względu na mniejszą
widowiskowość zawodu tytułowego psa na medal jest nieco
spokojniejsza. Nie doświadczymy tu wypadków czy innego
bezpośredniego zagrożenia życia, choć moim zdaniem także Junior
ratuje ludziom życie. I wzajemnie. Bohaterem opowiadania jest bowiem
schroniskowy kundelek, wypożyczany do domu opieki, by dotrzymywał
towarzystwa samotnym starszym ludziom, a tym samym pocieszał ich
oraz sam doświadczał przyjaźni. Akcja koncentruje się na planie
przeniesienia Juniora na stałe do ośrodka, który często odwiedza
jako (pracujący) gość. Aby młodzi czytelnicy nie zniechęcili się
trudnym i potencjalnie smutnym tematem, Barbara Gawryluk uczyniła
bohaterami również dzieci: Dorotkę i Łukasza. Bliźnięta,
początkowo trochę zmuszane przez mamę, odwiedzają w domu opieki
sąsiadkę, która kiedyś często się nimi opiekowała. To bardzo
ciekawy, choć ledwo poruszony (bo też zbyt poważny dla
sześciolatków) wątek tej historii – jak ważne są dla starszych
osób wnuki, choćby te "przyszywane", i jak łatwo młodzi
zapominają, wymigując się nawet od dotrzymywania towarzystwa, a co
dopiero od opieki nad swoimi niegdysiejszymi towarzyszami i
opiekunami. Opowiadanie "Junior – opiekun osób starszych"
uwrażliwia i na los sąsiadów, dziadków, wszystkich samotnych
osób, zwłaszcza mieszkańców domów opieki, i na dolę zwierząt
przebywających w schroniskach, przy okazji informując o pracy
wolontariusza oraz sugerując, jak angażować się w małe, lokalne
aktywności (nawet będąc dzieckiem). Na pierwszym planie pozostają
oczywiście obowiązki psa towarzysza, bo Junior, czy jako bywalec,
czy stały lokator domu opieki, pracuje bez przerwy. Kolejnymi psami
na medal opisanymi przez Barbarę Gawryluk będą Morus, ratownik
wodny, oraz Falko, pracownik lotniska. Cieszą mnie plany kontynuacji
serii i mam nadzieję, że trafi ona do naprawdę szerokiego grona
czytelników. Dzieci, które przeczytają te książki będą mądre
i empatyczne.
Bożena
Itoya
Barbara
Gawryluk, Czart – pies lawinowy, ilustracje: Agata Kopff, redakcja
oraz słowniczek i encyklopedia na końcu: Anna Włodarkiewicz,
Wydawnictwo Zielona Sowa, Warszawa 2018.
Barbara
Gawryluk, Junior – opiekun osób starszych, ilustracje: Agata
Kopff, redakcja oraz słowniczek i encyklopedia na końcu: Anna
Włodarkiewicz, Wydawnictwo Zielona Sowa, Warszawa 2018.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz