cudanakiju.pl

cudanakiju.pl

niedziela, 5 sierpnia 2018

Pies na medal: Czart – pies lawinowy; Junior – opiekun osób starszych


Opowiadania Barbary Gawryluk należą do naszych ulubionych książek o zwierzętach, dlatego ucieszyła nas wieść o nowej serii tej autorki – "Psie na medal". Cykl ukazuje się w wydawnictwie Zielona Sowa z ilustracjami Agaty Kopff i dotychczas liczy dwie pozycje: "Czart – pies lawinowy" oraz "Junior – opiekun osób starszych". Są to książeczki niewielkie, w miękkiej oprawie, ale wydane pod każdym względem porządnie i godne polecenia zarówno dzieciom zaczynającym czytać, jak i bardziej wprawionym czytelnikom.
Tekst obu książek jest prosty, ale nie banalny, zawiera prawdziwe, występujące w rzeczywistym języku określenia i pojęcia. Autorka pisze dla najmłodszych (na okładce widnieje oznaczenie "wiek 6+"), ale ufa w ich kompetencje językowe, nie stosuje protekcjonalnych uproszczeń i zdrobnień. Na końcu publikacji zamieszczane są krótkie hasła encyklopedyczne podsumowujące i zarazem poszerzające wiedzę zdobytą w opowiadaniu: "Psy lawinowe", "Tatrzańskie ochotnicze Pogotowie Ratunkowe (TOPR)" i "Tatry" w przypadku "Czarta" oraz "Psy – towarzysze osób starszych i samotnych", "Kundle" i "Schronisko dla zwierząt" w "Juniorze". Chętnie widziałabym wśród publikacji popularnonaukowych dla dzieci więcej tak zrozumiałych, zwięzłych i bezpośrednich minileksykonów (za "redakcję oraz słowniczek i encyklopedię na końcu" odpowiada Anna Włodarkiewicz). Łatwy odbiór wcale nie tak oczywistych treści jest możliwy także dzięki wyglądowi książek z serii "Pies na medal". Duża czcionka zapewnia komfort czytania nawet pierwszoklasistom, a kolorowe, ładne i zabawne ilustracje wiernie odpowiadające tekstowi czynią lekturę jeszcze przyjemniejszą.
Mimo niewielkiej objętości (48 stron, w tym 41 stron opowiadania) oba tomiki zawierają dość rozbudowane, w pełni kompletne utwory literackie. To ważne, bo historyjki ujmowane w tak małych publikacjach dla dzieci często bywają pełne skrótów i dziur, fabularnie poszarpane. Tymczasem w opowiadaniu "Czart pies lawinowy" praca tytułowego psa na medal została wpisana w niebezpieczną przygodę dwóch chłopców, rówieśników czytelnika. Po krótkim wstępie, w którym autorka przedstawia Czarta i jego opiekuna, ratownika TOPR, następuje dramatyczna akcja. Alek i Robert, wprawni narciarze, oddalają się od grupy na zimowym obozie sportowym w Tatrach, by popróbować wyzwań ambitniejszych od standardowej trasy treningowej. Jeden z chłopców postanawia nie ryzykować i wraca do instruktora, ale drugi szusuje trudną dolinką i spada na niego lawina. Szybka reakcja kolegi, a potem instruktora, pozwala błyskawicznie sprowadzić ratowników. Wraz z nimi interweniuje Czart. Historia nie kończy się na akcji ratowniczej, jest prowadzona dalej, bez "przynudzania" i nadmiernego pouczania. W opowiadaniu o psie lawinowym na medal najbardziej doceniam konkretność, reporterską szczerość autorki, nie tylko w zakresie omówienia pracy psa. Również zachowania oraz odczucia ("zabawa" w wyzwania, zamiłowanie do brawury, wstyd) młodych bohaterów oraz reakcje dorosłych są wiernym odwzorowaniem rzeczywistości.

Książka "Junior opiekun osób starszych" ze względu na mniejszą widowiskowość zawodu tytułowego psa na medal jest nieco spokojniejsza. Nie doświadczymy tu wypadków czy innego bezpośredniego zagrożenia życia, choć moim zdaniem także Junior ratuje ludziom życie. I wzajemnie. Bohaterem opowiadania jest bowiem schroniskowy kundelek, wypożyczany do domu opieki, by dotrzymywał towarzystwa samotnym starszym ludziom, a tym samym pocieszał ich oraz sam doświadczał przyjaźni. Akcja koncentruje się na planie przeniesienia Juniora na stałe do ośrodka, który często odwiedza jako (pracujący) gość. Aby młodzi czytelnicy nie zniechęcili się trudnym i potencjalnie smutnym tematem, Barbara Gawryluk uczyniła bohaterami również dzieci: Dorotkę i Łukasza. Bliźnięta, początkowo trochę zmuszane przez mamę, odwiedzają w domu opieki sąsiadkę, która kiedyś często się nimi opiekowała. To bardzo ciekawy, choć ledwo poruszony (bo też zbyt poważny dla sześciolatków) wątek tej historii – jak ważne są dla starszych osób wnuki, choćby te "przyszywane", i jak łatwo młodzi zapominają, wymigując się nawet od dotrzymywania towarzystwa, a co dopiero od opieki nad swoimi niegdysiejszymi towarzyszami i opiekunami. Opowiadanie "Junior – opiekun osób starszych" uwrażliwia i na los sąsiadów, dziadków, wszystkich samotnych osób, zwłaszcza mieszkańców domów opieki, i na dolę zwierząt przebywających w schroniskach, przy okazji informując o pracy wolontariusza oraz sugerując, jak angażować się w małe, lokalne aktywności (nawet będąc dzieckiem). Na pierwszym planie pozostają oczywiście obowiązki psa towarzysza, bo Junior, czy jako bywalec, czy stały lokator domu opieki, pracuje bez przerwy. Kolejnymi psami na medal opisanymi przez Barbarę Gawryluk będą Morus, ratownik wodny, oraz Falko, pracownik lotniska. Cieszą mnie plany kontynuacji serii i mam nadzieję, że trafi ona do naprawdę szerokiego grona czytelników. Dzieci, które przeczytają te książki będą mądre i empatyczne.
Bożena Itoya

Barbara Gawryluk, Czart – pies lawinowy, ilustracje: Agata Kopff, redakcja oraz słowniczek i encyklopedia na końcu: Anna Włodarkiewicz, Wydawnictwo Zielona Sowa, Warszawa 2018.
Barbara Gawryluk, Junior – opiekun osób starszych, ilustracje: Agata Kopff, redakcja oraz słowniczek i encyklopedia na końcu: Anna Włodarkiewicz, Wydawnictwo Zielona Sowa, Warszawa 2018.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz