cudanakiju.pl

cudanakiju.pl

piątek, 28 czerwca 2013

Mysi domek. Sam i Julia w teatrze

Absolutnie przepiękna książka w wersji ilustracyjnej. Duży format, ilustracje na rozkładówkę albo półtorej strony. Cudne. Rzadka technika, bo autorka i pomysłodawczyni Karina Schaapman nie tylko stworzyła idee domku, ale... sama wykonała materiałowe myszki i ich  papierowo-tekturowe kondominium. Mebelki, doniczki, obrusy, książki, a nawet mini nożyczki czy pudełko z torebkami śniadaniowymi. Estetyczne, dopasowane kolorystycznie, jak z bajki, tyle że prawdziwe. Też mam taką idee fix, że dla mojej maleńkiej córki zrobię taki domek, zamiast kupować różowego gotowca. Na stronach tej książki znajdę wyczerpujące instrukcje, o inspiracji nie wspominając. 
Do świetnych obrazków, które sama śledziłam godzinami, przyglądając się np. jak się robi mini książki z twardym grzbietem (sic!)  czy porcelanowe mini wazoniki  dochodzi słodka treść. Mała myszka ma przyjaciela myszka i mają różne, dość realistyczne przygody. Złamana noga, stres z powodu występu, kąpiel trojaczych myszków-braciszków. Jak dla mnie nawet za realistyczne, zwłaszcza w dwóch przypadkach - pierwszy to sąsiedzi myszek świętują koniec ramadanu, częstując dzieci ciastkami. Mysz w chustce na głowie jest nawet zabawna, ale pomysł wprowadzania święta jednak rzadkiej w Polsce religii w książce dla maluchów jest może i na czasie, ale nie w wersji trzech zdań, jak to ma miejsce tutaj. Drugie opowiadanko, co do którego mam wątpliwości, to to o śmierci dziadka myszki. Dziadek umarł, babcia zamawia dla niego trumienkę, ale że trumienka jakaś taka bezbarwna, to myszki malują ją w kwiatki i słoneczka. I teraz jest sweetaśna. Tylko mnie to dziwi?
W każdym razie pomijając św. pamięci dziadka i ramadan - książka jest cudownie plastyczna, bardzo tradycyjna i taka ciastowo-domowa. 
Kochani autorzy! Nie każda książka dla dzieci musi zawierać elementy równościowe, ekumeniczne czy przybliżać tematy fizjologiczne. Czasem najlepiej jest, jak tematyka nie wykracza poza bajkowy, dziecięcy świat. Wtedy przynajmniej jest dość spójna. "Odważnych" książek mamy już zatrzęsienie.
Karolina Suchenek-Dobrzyńska
Od wydawcy: W kolejnej odsłonie Mysiego domku dwie małe myszki, przyjaciele Sam i Julia, przeżyją nowe, wspaniałe przygody. Przede wszystkim wybiorą się do zapierającego dech w piersiach teatru, gdzie Sam da prawdziwy koncert.
Zobacz recenzję pierwszej części Mysiego domku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz