cudanakiju.pl

cudanakiju.pl

czwartek, 23 marca 2017

Poczytaj mi mamo. Księga siódma


Siódmy tom nowej, zbiorczej edycji serii "Poczytaj mi mamo" zawiera reprinty 10 książeczek ("Ten dziwny Eryk" i "Gorąca skorupa" Danuty Wawiłow, "Dlaczego nagle pada deszcz" Ryszarda Marka Grońskiego, "Pałac, którego nie było" Zdzisława Nowaka, "Bracia miesiące" Ewy Szelburg-Zarębiny, "Legendę o złotej kaczce", "Poczytaj mi..." i "Tygrys na osiem pięter" Barbary Lewandowskiej, "Legendę o tarczy i mieczu" Hanny Łochockiej, "Samo się" Jadwigi Jasny). Niektóre z tych utworów przeznaczone są zdecydowanie dla najmłodszych czytelników (a raczej słuchaczy), bo nawet opowiadają o perypetiach przedszkolnych lub są tak krótkie i proste, że dla uczniów już zbyt dziecinne, natomiast większość opowiadań można uznać za uniwersalne krótkie formy dla dzieci, podobające się niezależnie od wieku. Zróżnicowane pod względem narracyjnym, humorystycznym i plastycznym rozdziały (pierwotnie będące indywidualnymi książkami) przypadną do gustu zarówno kilkulatkowi, jak dziesięciolatkowi – o ile nikt mu nie wmówi, że jest na taką lekturę "za duży".
Większość tekstów i ilustracji zaskakuje pomysłowością, oryginalnością i świeżością, choć jest kilka wyjątków, których ponowne wydanie ma sens tylko dla kolekcjonerów – w naszej rodzinie nie wywołały sentymentów i nie porwały ani dziecka, ani rodzica, ani nawet babci. Mimo całej sympatii dla serii "Poczytaj mi mamo", polskiej szkoły ilustracji i różnych pozytywnych zjawisk literackich oddanych w tych małych książeczkach, muszę stwierdzić, że były wśród nich takie pozycje, które dziś wydają się archaiczne, nieaktualne, kojarzą się z ubogimi latami 70. i 80. XX wieku, i nawet elegancki, kredowy papier tego nie zmieni. W tym tomie przeważają jednak trafne wybory wydawcy.
Książka wniosła do naszego domu dużo śmiechu i przypomniała, czym jest dobra opowieść. Dzięki niej przez kilka wieczorów w dziecięcym pokoju królowała baśniowość, snuły się legendy, a przedwiosenne szare popołudnia pokonywaliśmy zabawą kolorami i formami graficznymi oraz grą literacką. Ponieważ w "Księdze siódmej" swoje historie przypominają zupełnie różni autorzy i dają o sobie znać odmienne techniki ilustracji, co kilkadziesiąt stron (a jest ich 275!) zachodzi zmiana konwencji i sposobu rozmowy z czytelnikiem.
Dla mojego syna zupełnie oryginalna i zaskakująca okazała się opowiastka "Dlaczego pada deszcz" Ryszarda Marka Grońskiego (pierwsze wydanie – 1976 rok), przy czym szczególnie zdziwiły go ilustracje, na widok których trudno nie zanucić "Yellow Submarine" zespołu The Beatles. Faworytem mojego dziecka jest w tym tomie "Pałac, którego nie było" Zdzisława Nowaka z niepowtarzalnymi, humorystycznymi ilustracjami Mirosława Pokory (rok pierwotnego wydania: 1986). Pamiętam, że dwie inne przygody Ali Baby spotkały się z jednakowo gorącym przyjęciem jakieś dwa lata temu, gdy czytaliśmy "Księgę szóstą". Seria "Poczytaj mi mamo" na pewno przyczyniła się do kształtowania gustów małego czytelnika, podobnie jak działo się to w moim dzieciństwie.
Bardzo przyjemnie było powrócić do legend, które czytywałam jako maluch i porozmawiać o tych wersjach z moim synem. Hanna Łochocka w "Legendzie o tarczy i mieczu" (I wyd. 1989) powinna ująć za serca przede wszystkim małe wielbicielki syren, choć w ilustracjach Anny Stylo-Ginter nie znajdą żywych różów i fioletów, popularnych we współczesnych książkach oraz filmach o morskich i ziemskich księżniczkach. Tutaj, choć twarze córek Wisły i Bałtyku są słodkie i delikatne, barwy koncentrują się na wodnych zieleniach, a całość wygląda trochę jak rzucane na ścianie slajdy z bajkami, nasze dobranocki lat 80. XX wieku. Podobnie "Legenda o Złotej Kaczce" Barbary Lewandowskiej (I wyd. 1990) angażuje czytelnika głównie dzięki nietypowym dla dzisiejszych książek, dopracowanym i bardzo "klimatycznym" ilustracjom Krystyny Michałowskiej. Każdemu zagrożonemu brakiem fantazji dziecku przydałyby się okresowe zastrzyki obrazów tej artystki, na szczęście wciąż tworzącej, autorki logo "Poczytaj mi mamo" – znakiem firmowym serii jest cała tylna okładka (w pierwotnych wydaniach) z napisami, rysunkiem gołębia, koniczyny, ryby, motyla, domku, zajączka, serc i lusterka. Spójrzcie tylko na te fantastyczne widziadła, objawiające się Kasprowi z "Legendy o Złotej Kaczce", na posturę bohatera! Któż inny niż Krystyna Michałowska potrafiłby stworzyć tak charakterystyczne postacie.
W tomie znalazły się aż dwie historyjki zilustrowane przez Bohdana Butenkę, obie autorstwa Barbary Lewandowskiej: "Poczytaj mi..." z 1984 roku oraz "Tygrys na osiem pięter" z 1981 roku. Te opowiadania były dla nas wielką gratką, są wesołe, przekorne, a zarazem ciepłe, ale nie jak kluchy – na to nie pozwoliłaby zwariowana kreska Mistrza Butenki. Dynamika oraz humor ilustracji i opracowania graficznego "Tygrysa na osiem pięter" stawiają tę książeczkę w pierwszym rzędzie naszych ulubionych prac tego artysty.
"Samo się" Jadwigi Jasny (I wyd. 1979) należy do opowiadań, które zapamiętałam z dzieciństwa jako typowe dla serii "Poczytaj mi mamo": jest sobie dziecko, są rodzice, akcja koncentruje się na domowym życiu rodziny. Nie ma tu wielkich dramatów, elementów bajki terapeutycznej, którą staje się prawie każda współcześnie wydawana książka dla dzieci. Autorkę interesuje codzienność w ujęciu dziecka, bez wielkich metafor. Prosta formuła w tym przypadku sprawdziła się znakomicie, nie bez zasługi znakomitych, rozlewających się, kontrastowych i bardzo dziecięcych obrazków Tomasza Borowskiego. Gdyby wydawnictwo Nasza Księgarnia przygotowało serię gadżetów z ilustracjami do "Samo się", na pewno sprawiłabym sobie przynajmniej torbę czy notes.
"Poczytaj mi mamo. Księga siódma" to prawdziwa fontanna barw i słów. Kontakt z takim tomem jest gwarancją rozbudzenia lub podtrzymania we współczesnym dziecku zainteresowania książką, która (nawet dla pokolenia smartfonów) okazuje się ładnym, ciekawym przedmiotem, źródłem zabawy i kreatywności. Może zająć chwilę, kilka wieczorów, a może też zostać w rodzinie na lata lub pokolenia.
Bożena Itoya

Poczytaj mi mamo. Księga siódma, autorzy: Danuta Wawiłow, Ryszard Marek Groński, Zdzisław Nowak, Ewa Szelburg-Zarębina, Barbara Lewandowska, Hanna Łochocka, Jadwiga Jasny; ilustratorzy: Maria Uszacka, Danuta Konwicka, Mirosław Pokora, Zdzisław Witwicki, Hanna Czajkowska, Krystyna Michałowska, Bohdan Butenko, Anna Stylo-Ginter, Tomasz Borowski; Nasza Księgarnia, Warszawa 2016.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz