cudanakiju.pl

cudanakiju.pl

niedziela, 16 października 2016

Lew i Ptak

"Lew i Ptak" Marianne Dubuc jest wymarzoną, prostą i sympatyczną, książką obrazkową dla małego dziecka. Pomysł autorki polega na operowaniu pustką, tą plastyczną i wewnętrzną, oraz na pewnej delikatnej przekorze. Mamy oto opowieść o smutku wiosny, bezbarwności lata, nadziei jesieni i cieple zimy.
Do serca czytelnika (i oglądacza) przenika subtelność rysunków i krótkich zdań, opisujących nie to, co Lew robi, ale co czuje. Najsilniejszym z uczuć pokazanych w tej historii o przyjaźni jest ogromne przywiązanie Lwa do Ptaka. Pustka codzienności zostaje zapełniona, kiedy bohater ma kogo pielęgnować, przytulać, komu patrzeć w oczy i spędzać z nim każdą najpowszedniejszą chwilę.

Tak mija im zima. Każdy dzień jest inny, kiedy są razem. Zima jest taka biała. Taka mroźna. Ale kiedy jest się razem, zimno nie jest wcale takie złe.

Jednak ranny ptaszek zdrowieje, a i przyroda odżywa po kilkumiesięcznym zmrożeniu. Wracają więc ptasi bracia, pociągając za sobą małego współlokatora, który stał się sensem życia Lwa. Ten znów zostaje sam, ale to już zupełnie inna samotność po tym, jak zaznał bliskości Ptaka. Bohater każdy teraźniejszy dzień porównuje z podobnym, który spędził z przyjacielem, tak jak my zestawiamy ze sobą obrazki – te, na których Lew i Ptak byli razem, z tymi samotnymi, pojedynczymi, czasem sprowadzonymi do białej pustki stron.

Pewnego dnia wraca ładna pogoda. I one też. Tak, wiem. Takie jest życie.


Opowieść Marianne Dubuc jest jasna, łagodna i bajkowa. Jeśli podsuniemy ją dziecku, przypuszczalnie będzie oglądana wielokrotnie, stanie się ulubionym gadżetem, bo obcowanie z nią po prostu sprawia przyjemność. Miłe, pastelowe postacie i krajobrazy, sympatyczne twarze (a raczej pyszczek i dziób), kameralność historii i jej ulotność składają się na niepowtarzalną atmosferę. Jako dziecko marzyłam o podobnych publikacjach, były jednak niedostępne jak zabawki z Pewexu. Cieszmy się współczesnym dobrobytem czytelniczym, "Lew i Ptak" jest wybornym obiektem takiej radości.
Ta książka ożywa w wyobraźni małego czytelnika, zbliżając się do animowanej bajki lub pogodnej piosenki o przemijaniu rozumianym jako warunek powrotu. Warto wczytać się w melodię tej historii, by zobaczyć, jak jedna nutka może wszystko zmienić oraz aby przypomnieć sobie, co jest naprawdę ważne – także w książkach dla dzieci.
Bożena Itoya

Marianne Dubuc, Lew i Ptak, tłumaczenie Kinga Stańczuk, Łajka, Gdynia 2015.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz