cudanakiju.pl

cudanakiju.pl

środa, 15 listopada 2017

Jak dzieci osiągają sukces?


Sięgając po książkę „ Jak dzieci osiągają sukces” Paul’a Tough’a, natychmiast ją zaszufladkowałam – zapewne to jest książka dla rodziców, a może również dla nauczycieli, dotycząca takich sposobów przekazywania dzieciom szkolnej wiedzy, aby dzięki niej zdobyli w życiu sukces, czyli będzie o rozwijaniu zdolności poznawczych. W trakcie zgłębiania lektury okazało się, że rozwinięte w wyniku nauczania szkolnego zdolności poznawcze, wcale nie gwarantują osiągnięcia sukcesu w dalszym procesie edukacji, i że o przekazanie szkolnej wiedzy wcale tu nie chodzi ! No dobrze…, chodzi, ale tylko trochę. 
No więc o co chodzi w szerszym wymiarze ? Temu właśnie poświęcona jest ta książka. Paul Tough spędził kilka lat swego życia szukając odpowiedzi na następujące pytania:
·       Kto odnosi sukces, a kto ponosi porażkę?
·       Dlaczego niektóre dzieci się rozwijają, a inne nie? 
·       W jaki sposób każdy z nas może pokierować dzieckiem – albo całym pokoleniem dzieci – by uchronić je przed porażką i umożliwić sukces? 
Zaangażowanie autora w znalezienie odpowiedzi na te pytania wzbudziło mój respekt. Żeby tego dokonać prześliedził on wyniki najnowszych badań i przyjrzał się dokładnie eksperymentom przeprowadzonym w różnych szkołach na terenie Stanów Zjednoczonych. Sam brał wielokrotnie w nich udział jako obserwator, a nawet prowadził osobiste rozmowy z uczniami – uczestnikami różnych programów wdrażanych w tych szkołach.
W ciągu kilku ostatnich lat wiele badań dostarczyło dowody na to, że to nie rozwijanie zdolności poznawczych u dziecka jest ważne. Ważnym jest umiejętność wykształcenia takiego zestawu cech jak: wytrwałość, samokontrola, ciekawość, sumienność i wiara w siebie. I nieważne czy nazwiemy je cechami niepoznawczymi czy cechami charakteru.
Kilka, sposród wielu wymienionych w książce, badań i wniosków wzbudziło moje szczególne zainteresowanie i to nimi chcę się tutaj podzielić. 
Duża część badań dotyczy tego jaki wpływ na sukces dziecka ma fakt, że dorastało ono w trudnych warunkach. Jeśli przyjrzymy się jedynie funkcjom wykonawczym, określanych jako „zestaw zaawansowaych zdolności umysłowych”, to możemy domyślać się tego, co od dawna jest wiadome, czyli że umiejętności wynikające z funkcji wykonawczych mają ścisły związek z sytuacją finansową rodziny, ale do niedawna naukowcy nie wiedzieli dlaczego tak się dzieje. Badacze z Uniwersytetu Cornell przeprowadzili eksperyment, z którego wynika, że to nie bieda upośledza funkcje wykonawcze dzieci, ale powiązany z nią stres.
Otóż, naukowcy doszli do konsensusu, że „trudne doświadczenia z dzieciństwa wpływają na rozwijające się ciało i mózg dziecka przede wszystkim przez stres”. Zaskakującym może być jednak fakt, że to nie sam stres tak bardzo szkodzi naszym dzieciom. Okazuje się, że negatywny wpływ na organizm ma sama reakcja na stres. W wyniku tego dzieci dorastające w trudnych warunkach zazwyczaj mają większe problemy z koncentracją, trudniej akceptują rozczarowanie i z większym wysiłekiem wypełniają polecenia. Przekłada się to oczywiście na ich osiągnięcia w szkole. Dodatkowo, takie dzieci mają problemy w radzeniu sobie z własnymi emocjami.
I żeby była jasność, reakcja na stres ma znaczenie nie tylko w przypadku dzieci wychowywanych w biedzie. Pod uwagę w badaniach zostały wzięte prawie wszystkie stresogenne czynniki zewnętrzne, w tym również inne problemy rodzinne wystepujące nawet w tzw. zamożnych domach. 
Co jest „lekarstwem” na przeżyty w dzieciństwie stres i jego skutki ?  Zapraszam do lektury. Powiem tylko, że osobiście bardzo wierzę w takie „leczenie”.
W rozdziale „Jak budować charakter?” autor zamieszcza opisy i wyniki badań, które odpowiadają właśnie na to pytanie. 
A właściwie, czy charakter w ogóle można „budować”, czy też jest to coś wrodzonego i niezmiennego?  Jakie cechy charakteru mają absolwenci wyższych uczelni, czyli Ci, którzy stawili czoło wszelkim trudnościom napotkanym podczas studiów i je ukończyli? Czy decydującą rolę odgrywa tu „wyuczony optymizm”, czy może samokontrola ? A jeśli jest to raczej motywacja? Tylko co zrobić jeśli nasze dzieci mają motywację, ale brak im woli? Jeśli chcecie poznać odpowiedzi na te pytania, to odsyłam Was do ww rozdziału tej książki.
Chcę przytoczyć inny przykład z tego rozdziału, który szczególnie utkwił mi w pamięci,
może dlatego, że osobiście znam wielu takich rodziców, a i sama kiedyś zaliczałam się (tak, mam
nadzieję, że to już przeszłość) do tego grona. Otóż sprawa dotyczy trzymania naszych dzieci „pod kloszem”. Kwestia ta stanowi „główny paradoks współczesnego rodzicielstwa: odczuwamy silny, nimal biologiczny impuls, żeby zaopiekować się naszymi dziećmi, dać im wszystko, czego chcą i potrzebują, chronić je przed wszelkimi niebezpieczeństwami i nieprzyjemnościami. A przecież wiemy – przynajmniej teoretycznie- że dzieciom, bardziej niż czegokolwiek innego, potrzeba odrobiny trudności: wyzwania, problemu, który muszą rozwiązać, choćby po to, żeby coś sobie udowodnić”. Pada tutaj wręcz stwierdzenie, że aby uczniowie odnieśli sukces, muszą oni najpierw nauczyć się ponosić porażki. Może Was to zaskoczy, a może otworzy oczy lub wzbudzi refleksję. Dla mnie było to ważnym przypomnieniem.
Kolejne rozdziały to jednocześnie pytania „Jak myśleć” oraz „Jak odnieść sukces”, a w nich autor zabiera nas w podróż śladami młodych amerykańskich szachistów oraz rozwiązuje zagadkę fenomenu studiów wyższych. Mówi też o tym, co dla nas Polaków może mieć szczególne znaczenie, jak to się stało, że w rankingu państw posiadających najwyższy odsetek absolwentów studiów wyższych wyprzedzamy Stany Zjednoczone.   
W ostatnim, piątym rozdziale Paul Tough podnosi ważną kwestię dotyczącą reformy systemu nauczania w amerykańskich szkołach i poszukuje najlepszych rozwiązań. Pisze też o tym, czy Steve Jobs słusznie zrobił rzucając studia i dlaczego on sam podjął dwukrotnie taką samą decyzję i czy teraz tego żałuje.

Polecam tę książkę wszystkim rodzicom, którzy chcieliby pomóc swoim dzieciom osiągnąć sukces. Polecam ją również nauczycielom i wychowawcom, którym leży na sercu dobro ich podobiecznych i którzy chcieliby dla nich jak najlepiej.
Joanna Kokoszkiewicz

Paul Tough, Jak dzieci osiągają sukces, Nasza Księgarnia, Warszawa 2014.

Joanna Kokoszkiewicz – certyfikowany coach i trener umiejętności wychowawczych oraz coach mam. Certyfikowany realizator programu „Szkoła dla Rodziców i Wychowawców”. Ukończyła również Nauczycielskie Kolegium Języka Angielskiego, Filologię Angielską i studia MBA. Więcej na: www.progresuj.pl   



1 komentarz: