"Wstydliwa
historia majtek dla prawie dorosłych" Iwony Wierzby jest
książką, która może przewartościować nasze pojęcie powagi i
jej braku, kultury i nieucywilizowania. Wydaje się, że bielizna to
temat niestosowny dla poważnych autorów oraz czytelników,
delikatny, intymny, więc nie należy omawiać go publicznie. Autorka
zaproponowała jednak ujęcie kompleksowe, częściowo humorystyczne,
ale przede wszystkim historyczne (popularnonaukowe), przy czym we
wstępie wspomniała, że przedmiotem jej zainteresowania jest "mała
historia".
Spis
treści zaskoczył mnie mieszanką naukowej ścisłości i potocznej
bezpośredniości ze skłonnością do frazeologizacji, otóż mamy
tu rozdziały zatytułowane na przykład: "Nędzna wesz
świadkiem historii", "Ludzie zwani nagimi / Człowiek lodu
i jego gatki", "Pensuarium, czyli intymny rękaw",
"Sumerowie, Akadyjczycy i Egipcjanie", "Caestus, pas
Wenery", "Moczenie w moczu", "Prakoszule w wersji
XXL", "Co mieszka w mieszku Mieszka?", "Gorsety
niestety", "Inspektor do spraw pantalonów (XVIII w.) /
Filozof Jean-Jacques Rousseau w sprawie majtek". Ta mieszanka
stylu wysokiego z niskim, przeplatanka zabawy rymem i poważnego
przekazu, jest oczywiście zamierzona i odnosi dokładnie taki
skutek, jaki zaplanowała Iwona Wierzba: jesteśmy zaintrygowani,
rozbawieni, zdziwieni i czytamy "Wstydliwą historię majtek"
od deski do deski.
Historia
majtek omawiana jest w porządku chronologicznym i w towarzystwie
grafik Marianny Sztymy, bardzo przypominających starodawne ryciny,
ale opatrzonych dowcipnymi dopiskami w komiksowych dymkach. Taka
stylistyka dokładnie odpowiada charakterowi tekstu, w równym
stopniu przesiąkniętego fachowymi określeniami i obcymi leksemami,
co słowami całkiem swojskimi, jak choćby "gatki". Daty
nie pojawiają się w tej publikacji zbyt często, mimo to dorosły
czytelnik doskonale wie, jaki etap dziejów omawiany jest w danym
rozdziale. A lektura okazuje się lekka i zrozumiała między innymi
dlatego, że podzielona została na krótkie segmenty –
rozdzialików jest bardzo dużo, cały gąszcz, ale zupełnie nie
poplątany, bo wielość krótkich, przejrzystych artykułów
uwolniła książkę od naukowych zawiłości. Dzięki odpowiednim
odstępom między rozdziałami oraz poszanowaniu przestrzeni
osobistej kolumn tekstu, uniknięto przeładowania strony tekstem,
tak jak i sama treść nie odstręcza nadmiarem danych.
Książka
ta może spodobać się niemal każdemu, od starszych dzieci po
młodniejących na starość dorosłych. Szczególnie zainteresowani
będą miłośnicy historycznych ciekawostek i ploteczek oraz osoby
hobbystycznie zajmujące się modą. Prześledzenie rozwoju spodniej
części garderoby wzbogaca naszą wiedzę z różnych dziedzin i,
podobnie jak w przypadku "Metryki nocnika" tych samych
autorek, prowadzi do wniosku, że nasza "cywilizowana"
cywilizacja wciąż znajduje się w powijakach. Przyziemne szczegóły
z życia księżniczek czy osiemnastowiecznych dam sprowadzają na
ziemię (i w nią wgniatają) dziewczęta marzące o królewskim
dworze.
Poza
niewątpliwą wartością poznawczą, "Wstydliwa historia
majtek" cieszy czytelnika swoim wyglądem. Jest to edytorskie i
graficzne cacko, przypieczętowane estetyczną, mocną obwolutą
rozkładaną w plakat z dziejami majtek od czasów prehistorycznych
do współczesności. Właśnie tak szeroki jest obszar zainteresowań
Iwony Wierzby, sami sprawdźcie, jak zgrabnie udało się zebrać tę
materię w liczne zakładki grafik i sznurowania rozdziałów oraz
ściągnąć gumą konceptu.
Bożena
Itoya
Iwona
Wierzba, Wstydliwa historia majtek dla prawie dorosłych, ilustracje
Marianna Sztyma, Wydawnictwo Albus, Poznań 2015.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz