Wydawnictwo
Literackie opublikowało w tym roku serię "Komisarz Gordon"
szwedzkiego pisarza Ulfa Nilssona, na język polski przełożoną
przez Barbarę Gawryluk. Są to wesołe, dobrze napisane książki
dla przedszkolaków i młodszych uczniów, już na pierwszy rzut oka
przyciągające uwagę niespotykaną fakturą oprawy oraz uroczymi,
pastelowymi ilustracjami Gitte Spee. Cykl otwiera "Pierwsza
sprawa", zamknięta w 12 rozdziałach opowieść o leśnym
policjancie, ropusze Gordonie, któremu zgłoszona zostaje kradzież
orzechów. W rozdziale trzecim cierpliwy detektyw podczas obserwacji
terenowych zmienia się w zamarzniętą górkę śniegu, a z opresji
ratuje go bezimienna mysz, przy okazji podejrzana o przywłaszczenie
sobie orzecha należącego do wiewiórki.
Nietypowe
okoliczności zapoznania przeistaczają się w coś wielkiego, bowiem
spotkanie to okazuje się nowym początkiem dla każdego. Gordon ma
wreszcie z kim rozmawiać, jeść swoje ciasteczka i zyskuje
pomocnika zdolnego pokonywać jego ograniczenia, na przykład wspinać
się na drzewa. Mysz po raz pierwszy jest obiektem czyjegoś żywego
zainteresowania i dostaje imię, co przecież we wszystkich kulturach
stanowi akt symboliczny oraz przełomowy. Mieszkańcom lasu
zapewnione zostaje bezpieczeństwo i duża dawka rozrywki, bo Gordon
i Paddy tworzą duet niekonwencjonalny, stawiający na oryginalne
metody operacyjne.
Do
moich ulubionych motywów "Pierwszej sprawy" należą:
wspomniane już ciastka komisarza, rozdzielane smakami według pory
dnia (jedzone 3-4 razy dziennie); areszt, którego Gordon nie lubi
zamykać, więc gości w nim swoją asystentkę, a dla towarzystwa
dostawia i swoje łóżko; własne śledztwo Paddy, polegające
między innymi na rozmowie z sikorkami; improwizowana bitwa na
orzechy jako sposób rozwiązania wszystkich problemów. Oprócz
pomysłowości autora doceniam również jego ogólny talent
literacki, bo fabuła, w zasadzie prosta, została poprowadzona
ciekawie, świat przedstawiony wciąga i czaruje małego czytelnika,
a i dla dorosłego chwile spędzone z tą książką są bardzo
przyjemne. Relaksująca moc jest też udziałem ilustratorki oraz
wydawcy, gdyż bez wyraźnych, przyjaznych obrazków na wysokiej
jakości papierze i okładce przygody leśnych policjantów
przeżywałoby się inaczej – byłyby niepełne. Potencjał
"Komisarza Gordona" dostrzegli również szwedzcy filmowcy,
bo na podstawie serii rok temu powstała pełnometrażowa animacja,
wyświetlana w Polsce podczas 5. Festiwalu filmowego Kino Dzieci (w
przyszłości ma być dostępna w regularnym repertuarze kin). Warto
jednak w pierwszej kolejności poznać literacki pierwowzór,
zwłaszcza że spisany został zgrabną polszczyzną, o którą
zadbała Barbara Gawryluk. To jeden z tych przypadków, w których
trudno nam uwierzyć, że książka w oryginale powstała w innym
języku, tak naturalny, płynny i swojski jest przekład "Pierwszej
sprawy" komisarza Gordona.
Bożena
Itoya
Ulf
Nilsson, Komisarz Gordon. Pierwsza sprawa, ilustrowała Gitte Spee,
przełożyła Barbara Gawryluk, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2018.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz