cudanakiju.pl

cudanakiju.pl

środa, 31 października 2018

Adam Lang: Klucze i Nagroda pocieszenia


Dwie powieści autora ukrywającego się pod pseudonimem Adam Lang: jego debiut "Klucze" oraz "Nagroda pocieszenia", są książkami o bardzo podobnych tematach, mają identyczną formę wyrazu i jednakowego adresata – starszego nastolatka. Akcję obu napędzają zachowania chłopców, uczniów tego samego wielkomiejskiego liceum. Autora interesują głównie ich relacje damsko-męskie, które jawią się czytelnikom jako pasmo niepowodzeń. Choć może niektórzy odbiorą te powieści jako poradniki podrywu dla prawdziwych macho, w końcu wydawca twierdzi (w opisie okładkowym), że właśnie to siedzi w głowach nastolatków.

Bohater "Kluczy", Adam Lang, jest podrywaczem i lekkoduchem obciążonym traumą z wczesnego dzieciństwa. Ten i drugi "koniec świata" młodego człowieka poznajemy na początku książki, by potem przeżywać go jeszcze kilka razy, bo dramatyczne, "nieprzerobione" z nikim wspomnienie wraca do chłopca (uważającego się za mężczyznę) jak stan hipnozy wywołany brzękiem kluczy. Głęboka rana dotyczy porzucenia kilkuletniego Adama i jego mamy przez ojca, i to ze słowami "Wybieraj: idziesz ze mną czy zostajesz z matką?". To bardzo mocny wątek, trudno nie współczuć młodemu, pogubionemu bohaterowi, ale też nie udało mi się obdarzyć go choć odrobiną sympatii. Autor na pewno zaplanował taką reakcję moją i innych czytelników, wszak czytając miałam nieustające wrażenie, że tekst ma prowokować. Niestety, poza tym podjudzaniem do buntu, wręcz krzyku przeciwko pustce bijącej od bohatera, jego ograniczoności, lektura "Kluczy" nie przyniosła mi żadnych literackich przeżyć. Powieść jest nafaszerowana bulwersowaniem, ale gdyby pozbawić ją ostrych słów i seksualnych fantazji czy wykładów (dziewczęta, koniecznie zamieszczajcie na Facebooku zdjęcia tylnej części ciała, bo tego bardzo brakuje chłopcom!), wyda się pustą powłoką, relacją, którą autor musiał przekazać, bo tego potrzebował. Nie wydaje mi się, by książka opisywała życie dużej grupy nastolatków, zwłaszcza tych żyjących poza warszawskim splinem, stylem i fasonem.
"Nagroda pocieszenia" jest historią równie męską, ale bardziej uniwersalną od "Kluczy". Podobnie jak w debiucie Adama Langa, tak i tutaj zakończenie znacznie odstaje od tonu całej powieści, sprawia wrażenie zbyt łagodnego i optymistycznego w zestawieniu z gwałtowną, dość szokującą całością. Problemem bohatera "Nagrody pocieszenia" jest brak asertywności i poddaństwo względem najbliższego "przyjaciela". Toksyczna przyjaźń zdarza się bardzo często, jeśli więc znacie nastolatka, który być może tkwi w takiej relacji, warto podsunąć mu powieść Adama Langa w celach terapeutycznych. Opisy męki i gęstwiny mylnych decyzji, obrazy psychicznej autoagresji są tu dość przejmujące, czytelnik irytuje się: jak tak można? Jednak każdy z nas chociaż otarł się o taką znajomość, więc czytamy dalej, ciekawi, czy Kuba vel Kubeł wybrnie z nawarstwiających się trudnych sytuacji i odkupi swoje winy.
Mimo dziwnego, często przedmiotowego traktowania kobiet przez bohaterów Adama Langa, jego powieści w żadnym razie nie są szowinistyczne. Dojrzewającym mężczyznom w pokonaniu własnych demonów pomagają właśnie kobiety: matka, siostra, dziewczyna, przyjaciółka, trochę też i babcia. Bez nich nie daliby rady. "Klucze" i "Nagroda pocieszenia" są interesującym zjawiskiem w wielogłosie polskiej literatury młodzieżowej, w moim odczuciu więcej w nich jednak sztucznego, zaplanowanego przekazu niż żywej literatury. Oczywiście ilu odbiorców, tyle wrażeń, możliwe więc, że jaskrawość fabuły przyciągnie tłumy nastoletnich czytelników, przekazujących sobie wieści pocztą pantoflową. Oby tylko nie odstraszyły ich okładki, do których grafik podszedł po macoszemu, korzystając z banku darmowych fotografii – ta wykorzystana w "Kluczach" dwa lata wcześniej gościła na okładce innej powieści młodzieżowej wydanej w Polsce ("Strażnicy historii. Circus Maximus", wydawnictwo Egmont).
Bożena Itoya

Adam Lang, Klucze, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2015.
Adam Lang, Nagroda pocieszenia, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2016.

3 komentarze:

  1. Niedawno miałem problem z drzwiami. Powierzyłem to zadanie serwisowi www.kluczykolsztyn.pl " - firma dała radę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zepsute drzwi? Warto powierzyć to zadanie serwisowi www.kluczykolsztyn.pl " - firma ta dała radę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Niedawno miałem problem z drzwiami. Powierzyłem to zadanie serwisowi - firma dała radę.

    OdpowiedzUsuń